Czas walusiów
Waluś zamordował Haniego na oczach jego piętnastoletniej córki. Strzelił do bezbronnego człowieka cztery razy: raz, gdy ten wysiadał z samochodu przed swoim domem, drugi, gdy padał i dwa razy, kiedy leżał – żeby dobić. Odsiaduje dożywocie w więzieniu w RPA. Poseł z Polski chce wyciągnąć „bohatera”.
Mój 4 czerwca 1989
Jako nastolatek, podczas choroby – 2 tyg. zwolnienia – od deski do deski przeczytałem „przedwojenne” numery „Tyg. Solidarność”. Pamiętam swoją radość, gdy Lech Wałęsa podczas pamiętnej debaty telewizyjnej rozłożył na łopatki pysznego Alfreda Miodowicza.
Krzysztof Mączkowski