Andrzej PiSze
Media katują Andrzeja wizerunkiem rodaka, którego prestiż ma zasięg znacznie większy; szacunek europejskich przywódców i wielkie poparcie Polaków. A przecież to jego mają poklepywać po ramieniu i hołubić w Brukseli, ba, jeszcze dalej.
Krysia Kierebiński
Dzień po, czyli nigdy
Manifestem „Wzięłam „dzień po” chcemy wspomóc wszystkie Polki, które obecnie znalazły się w odczłowieczonej przez rząd sytuacji, w której nie mogą pozwolić sobie na decydowanie o swoim własnym życiu bez podpisu uniemożliwiającego im to lekarza!
Bóg się rodzi
Prokurator Piotrowicz usprawiedliwiał czyny pedofila w sutannie. Ale mam wrażenie, że i politycy opozycji, i większość dziennikarzy dziecięcą krzywdą nie zawracają sobie głowy.
Wojciech Tochman, GW, 19.12.2016
Wołanie o cud: żebyśmy przestali być sobą
Chciałbym, żeby powiedział, że to, co uprawia się w Polsce w 1050. rocznicę chrztu, to nie jest chrześcijaństwo. Że powie jasno, że chrzest, którego konsekwencją nie jest ewangeliczny stosunek do drugiego człowieka, jest nieważny.
– Jarosław Mikołajewski
Oni już tak mają
Jedno jest pewne: Lisicki, Ziemkiewicz, Pereira i inne cyngle pana prezesa nigdy w życiu żadnej nagrody przysłowiowemu Jakubowi Kornhauserowi nie przyznają. I niech tak pozostanie: przynajmniej wiemy, gdzie przebiega linia podziału.
Bartosz Hlebowicz
Kwestia „jaka”, czyli co ma Beck do wiatraka?
Jeszcze nie wybrzmiały echa pokrzykiwań Zaciśniętych Warg o suwerenności, a już posypały się komentarze najtęższych głów naszego kraju (czytaj: Krystyny Pawłowicz), porównujące pokrzykiwania Zaciśniętych Warg do słów ministra Becka z 5 maja 1939 roku.
Ale jazda! (Uwaga: Lech Morawski, nowy sędzia TK, na drodze)
Na drogach też dobra zmiana – być może odtąd będziemy (albo przynajmniej niektórzy z nas) legalnie jeździli lewym pasem. I prawym też, jednocześnie.
bh