Dlaczego stara baba łazi po ulicy
„Ech, stare dziady i stare baby, robią tłok w autobusie i jadą, żeby łazić po ulicy. Rzygać się chce po prostu…”
Z pana tryskała bezinteresowna nienawiść tak jak z wielu członków i sympatyków partii, której nazwy nie wymieniam.
Ewa Oranowska-Wróbel, Warszawa
Strach
Strach jest najskuteczniejszym instrumentem rządzenia. Każdy władca nim się posługuje. To abecadło inżynierii społecznej. Przezwyciężenie strachu to jedyna recepta na odzyskanie wolności.
Stefan Rieger
Gulasz z kapustą, czyli sztama polsko-węgierska
Ulubionym świętem nad Dunajem jest „dzień żałoby”, a kult męczenników szerzy się niczym epidemia (każde większe miasto na Węgrzech ma ulicę Męczenników). Z upodobaniem upamiętnia się wkroczenie Rosjan do Budapesztu w 1956 roku…
Bartosz Hlebowicz
Panie przodem… marsz!
Andrzej Duda napisał: „Wokół sytuacji kobiet w Polsce narosło wiele mitów. Kobiety mogą się tutaj spełniać, realizować marzenia, zdobywać naukowe i zawodowe laury. Są szanowane i doceniane”. Zdębiałam.
Natasza Quelvennec, Bordeaux
Mali, groźni ludzie
Osoby myślące inaczej niż pani szeryf, spotykają się potajemnie w prywatnych mieszkaniach. Ale nawet wtedy mogą spodziewać się wizyty pani szeryf, odzianej w oficjalny mundur, i jej uzbrojonych po zęby podwładnych.
Bartosz Hlebowicz, Jarosław Kobzdej
Drabinka do nieba
Pan Popsuj jest człowiekiem, który postawił na nowoczesność; wchodzi na drabinkę. Taka drabinka to jakies 60 centymetrów, czyli niezbyt dużo, okazuje się jednak, że potrafią one ułatwić Panu Popsujowi życie i wznieść go na wyżyny.
Ewa Oranowska-Wróbel
Tu i tam
Ekaterina zachowała ciągle świetlistą wizję Lenina, który został zniszczony przez stalinowską szajkę, Maja nadal przechowuje rzewne wspomnienia „dobrych czasów” wielkiego Tito, a Atalanta ucieka w rysunek.
Ania Robine, Paryż
Radość, choć jeszcze bez Ody
Serce rośnie, gdy dociera do człowieka, że nie jest jedynie samotnym, sfrustrowanym oglądaczem „Szkła kontaktowego”, ale że takich niezadowolonych jak on jest znacznie, znacznie więcej i… wcale nie są sfrustrowani.
Janusz Wołoszyn, Warszawa
„Kiedyś” nie jest opcją
Jak wiele jestem w stanie poświęcić? Ile życia prywatnego zaryzykować, oddać? Więzi społecznych, życia zawodowego? Czy jestem gotowa na skanowanie życiorysu mojego i rodziny, nurzanie w bagnie, gotowa wylądować w pisowskich rejestrach państwowej nienawiści.
Ewka Błaszczyk, Warszawa
Nie miałem już siły kombinować, jak żyć dalej…
Na jednej ulicy szli: facet w spódnicy (Szkot), muzułmanin, murzyn, biały i Pakistańczyk. Wszyscy uśmiechali się, dokądś szli, nikt się nie śpieszył. Bardzo mi się to spodobało i pomyślałem: „chcę tu zostać”.
Jarek Kobzdej, Birmingham
Niech nam żyje 1 Maja! Polska – Irlandia
„Teraz mamy w polityce wszystko własne. Nawet Konstytucję mamy u nas napisaną, a nie od Ruskich w teczce przywiezioną”.
Katarzyna Kaczor-O’Cruadhliocht, Dublin
Lekcje nienawiści
Prezes partii pracuje nad tym usilnie, kryjąc się za plecami innych, żeby zaszczepić w Polakach wszystkie „szlachetne postawy”, takie jak: nietolerancja, ksenofobia, antysemityzm, homofobia.
Ewa Oranowska-Wróbel, Warszawa
Ciągle nie mam volvo
W Szwecji wybory są demokratycznym przywilejem i świętem. W ostatnich wyborach frekwencja wyniosła 85,8 procent.
Krystyna Kierebinski, Sztokholm
PL – duma i wstyd
45 lat emigracji! Większość mego życia minęła mi w mojej nowej Ojczyźnie. Pierwsze lata były ciężkie: nostryfikacja dyplomów, powtórne zdawanie egzaminów specjalizacyjnych (Polska nie była wtedy w EU), najgorsze, poniżające było uznanie „Dr. med.”, ale z oznaczeniem „Dr. med. (PL)”.
Nie odpuszczamy!
„Wypierdalać do Izraela”, „Nie będzie dla was litości”, „To wasze ostatnie chwile w Polsce”, „Kurwy” itd. – tak zwolennicy dobrej, pisowskiej zmiany tłumnie zareagowali na grupkę osób domagających się tylko tego, żeby Andrzej Duda nie deptał Konstytucji. Jeżeli my jesteśmy gorszym sortem, to kim są oni?
Twoja wolność, nie twoja drażliwość
Kto jednak ma ustanowić granicę między krytyką a zniewagą, między tym, co jadowite, a tym co bluźniercze? Z chwilą, gdy ustanawia się zasadę, że nie wolno obrażać czyjejkolwiek wiary – o wolności decyduje drażliwość wierzącego.
Stefan Rieger
Na ulicy nieznajomi ludzie mówią sobie dzień dobry, uśmiechając się wzajemnie
W szkołach uczy się życia, a nie realizuje programy. Uczniowie wiedzą, co to podatek, ubezpieczenia, znajomość języków, poszanowanie prawa.
Ewa Wasinska, Groningen
Fantazjujący gatunek, czyli storytelling
Jesteś nasz. Inni to wróg. Oto Arche-tekst ludzkiego gatunku, archaiczny i arcypotężny. Podstawowa struktura wszelkich prymitywnych narracji, od „Wojny o ogień” poprzez „Trylogię” po „Gwiezdne wojny”. Ku pokrzepieniu serc i pogrzebaniu nadziei.
Stefan Rieger, Les Sables-d’Olonne