Fenomen zdjęcia z Wałęsą
Dzięki wyjątkowej mobilizacji zorganizowano dwie główne sesje fotograficzne i kilka indywidualnych. Pierwsza odbyła się pod koniec kwietnia 1989 roku w Sali BHP Stoczni Gdańskiej.
Śmietnisty szlak Partii Władzy
Polecenie bibliotekarki jest takie: iść do Domu Partii (dzisiaj mieści się w nim Uniwersytet) i przynieść plakaty, coby nimi udekorować szkołę. Jakie plakaty? Oczywiście kandydatów PZPR na posłów i senatorów.
Bartosz Hlebowicz, Białystok
A może to jakiś szwindel?
Mieszkańcy przybyli około godz. 7.30 do Komisji Wyborczej oświadczając, iż „nie przystąpią do głosowania, dopóki nie otrzymają wyjaśnień odnośnie zagadkowego zniknięcia, ich zdaniem, ks. Kazimierza Andrzejczaka”.
Polska porwała Europę
„Według Baracka Obamy nie wolno nigdy zapomnieć, iż iskra dla dużej części rewolucyjnych zmian w Europie w 1989 roku przyszła z Polski” (2004).
Rządzie Polski, obudź się, pamiętaj, nie rujnuj naszego dziedzictwa!
Entuzjazm ’89
„Strzałem w dziesiątkę okazały się „zdjęcia z Wałęsą”, które miał zrobić sobie każdy kandydat, a potem w formie plakatu rozklejano je na murach jak wyborcze obwieszczenia. Wymyślił to Andrzej Wajda (zaprzecza) wspólnie z Bronisławem Geremkiem, a fotografował głównie Erazm Ciołek. „
Wojna na paski
Pielęgniarki mamy w Polsce świetne, wiedzą o tym pacjenci w Norwegii, Niemczech, Holandii i wielu innych krajach. Są świadome wypełnianej misji i wagi swoich obowiązków. By zarobić więcej, pracują ponad miarę i ponad siły. Nie wstają z własnymi dziećmi i to nie one układają je do snu.
Poród w namiocie
Trochę radykałów, sporo silnych osobowości, od lewa do prawa. Wierzący, ateiści, lewacy, umiarkowani konserwatyści. Zwolennicy radykalnej akcji i „myśliciele”. Spóźniona o dekady nowa wspólnota.
Ewka Błaszczyk sprzed siedziby Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
Europo, nie opuszczaj nas. Prasa niemiecka o Marszu 7 maja
„Szef partii, Kaczyński szukał kontaktu z narodem w świecie wirtualnym. Nasz rząd nie jest przeciwko Europie – powiedział, doskonale wiedząc, że Polska otrzymuje miliardy z Brukseli”.
Media francuskie o Marszu Polaków 7 maja 2016
„Polacy zmobilizowali się, aby udowodnić swoje przywiązanie do Europy. Około 240 tysięcy osób przeszło ulicami Warszawy. To jedna z największych manifestacji w Polsce po upadku komunizmu”.
Tu i tam
Ekaterina zachowała ciągle świetlistą wizję Lenina, który został zniszczony przez stalinowską szajkę, Maja nadal przechowuje rzewne wspomnienia „dobrych czasów” wielkiego Tito, a Atalanta ucieka w rysunek.
Ania Robine, Paryż
Radość, choć jeszcze bez Ody
Serce rośnie, gdy dociera do człowieka, że nie jest jedynie samotnym, sfrustrowanym oglądaczem „Szkła kontaktowego”, ale że takich niezadowolonych jak on jest znacznie, znacznie więcej i… wcale nie są sfrustrowani.
Janusz Wołoszyn, Warszawa
Kiedy hodowla nienawiści wymknie się spod kontroli?
„Protestuję przeciw temu, żeby Polskę rozkradano nakazami Jewrejsojuszu…”
„Zwołane zostały siły, które nie chcą się pogodzić z możliwością odzyskania przez nas wolności Dzieci Bożych poprzez odrzucenie wrogich chrześcijaństwu wzorców i zasad”.
Za Europą i jej wartościami. Włoska prasa o manifestacji 7 maja
Przynajmniej 240 tys. na ulicach Warszawy. Za Europą i jej wartościami.
„La Repubblica”
Cmentarzysko obietnic
Napisy na szarych nagrobkach uwidaczniają przedwyborcze obietnice z tej pustej teczki, co to ich tam miało być podobno aż sto, uzmysłowiły mi, że nikt nigdy, choćby nie wiem jak się starał, nie odwiedzie mnie od przekonania, że białe jest białe a czarne jest czarne.
Ewa Oranowska-Wróbel, Warszawa
„Kiedyś” nie jest opcją
Jak wiele jestem w stanie poświęcić? Ile życia prywatnego zaryzykować, oddać? Więzi społecznych, życia zawodowego? Czy jestem gotowa na skanowanie życiorysu mojego i rodziny, nurzanie w bagnie, gotowa wylądować w pisowskich rejestrach państwowej nienawiści.
Ewka Błaszczyk, Warszawa
Pospolite ruszenie
Partia, której nazwy nie wymieniam, rzeczywiście wstąpiła na ścieżkę wojenną z narodem, a to nie wróży nic dobrego, bo z narodem, kiedy naród się ruszy, jeszcze nikt nie wygrał!
Ewa Oranowska-Wróbel, Warszawa
W Szwecji głośno o marszu, mimo Eurowizji
Polskie protesty w okresie rosnącego kryzysu politycznego wywołanego przez rządzącą narodowo-prawicową partię PiS, która sparaliżowała Trybunał Konstytucyjny. Polska nie ma żadnej konstytucyjnej kontroli nad władzą.
„Svenska Dagbladet”
„Drodzy Polacy, Unia jest cacy”
„KOCHANI KODOWCY! Wielkie gratulacje i podziękowania. Daliśmy dziś czadu, brawo my! Tworzymy dokumentację tej naszej literatury protestu od marszu 12 grudnia 2015, mamy już 500 haseł”.
Piotr Pacewicz