Wypad z baru, czyli miłość nad Adriatykiem
Mieszkańcy Gorino nad Adriatykiem zabarykadowali drogi dojazdowe do miasta drewnianymi paletami i żelaznymi koszami na śmieci. Obronili swój bar przed obcymi (matkami z dziećmi).
bh
Roberto, duma Polski
Polski Episkopat oraz polska skrajna prawica znowu zaprosiły do Polski niejakiego Paula Camerona, psychologa, antyhomoseksualnego bojownika, wyśmianego w Stanach, ale popularnego we wschodniej Europie, Rosji i Afryce.
Cud partyjny
Nie łudźmy się. Jak zapowiedział Naczelny Strateg, chodzi tylko o przegrupowanie wojsk w obliczu zmasowanego ataku wroga.
Bartosz Hlebowicz
Jedno słońce nam wszystkim świeci
Przegląd doniesień z kraju i ze świata, druga dekada września 2016.
– Jarosław Trzymałko i Szczęsny Kaczynkiewicz
A kto wybranemu zabroni?!…
Tylko społeczeństwo wolnych podmiotów jest w stanie efektywnie pełnić funkcje regulacyjne i na tym polega historyczna przewaga demokracji. Nie są do tego zdolni ani niewolnicy, ani urzędnicy, ani stada troskliwie pasionych owiec.
Mirosław Koźliński
Tajna broń przeciw islamistom
Pani Beata w niedawnym wywiadzie dla szacownego „pisma” „wSieci” wyjaśniła, jakie są źródła terroryzmu islamistycznego w Europie. I wie, jak z nimi walczyć.
Bartosz Hlebowicz
Sztywny palec Partii
Wybrańcy narodu wykrzyczeli już sobie chyba wszystkie inwektywy i wszystkie łajdactwa miały już miejsce; kolejne wyzwiska i szyderstwa nikogo już nie będą kręciły.
Jarek Kobzdej
Przestań nudzić, papieżu
Czy pisowskiego agenta w Pałacu Prezydenckim nie korci czasem, żeby zachować się przyzwoicie? I z fasonem?
Bartosz Hlebowicz
Ścibor-Rylski, czyli polowanie z nagonką
Najlepiej zachować umiar i ostrożność, zarówno w zrzucaniu z piedestałów, jak i w wynoszeniu na ołtarze. Przede wszystkim należy wiedzieć, co się mówi, bo o ile czyny można tłumaczyć, to wypowiedzianych słów cofnąć się nie da!
Ewa Oranowska-Wróbel
Brodaci mężczyźni i ich bóg
Zażywny, zadowolony z siebie mężczyzna z gustowną bródką jak zwykle postanowił wtrącić swoje trzy grosze w momencie, w którym należało milczeć. Wiadomość o poderżnięciu gardła sędziwemu księdzu wprawiła Terlikowskiego wprost w euforię.
Różańcowa ofensywa
Jasna Góra, 10 lipca 2016. GW: „Bp. Dec odrzucił też pogląd, że przekonania religijne należą do prywatnej sfery życia. Przekonywał, że przywiązania do religii i jej wyznawanie winno rozciągać się poza świątynie – także w miejscach pracy.”
Szczęśliwy kraj
W tym dziwnym kraju wszystko jest postawione na głowie. Demokracją nazywa się tu prawo narzucane przez jednego człowieka, któremu się wydaje, że jest przedstawicielem Narodu. Wszystko, co się tu dzieje, jest skutkiem jego woli.
Urszula Wilma
Czas walusiów
Waluś zamordował Haniego na oczach jego piętnastoletniej córki. Strzelił do bezbronnego człowieka cztery razy: raz, gdy ten wysiadał z samochodu przed swoim domem, drugi, gdy padał i dwa razy, kiedy leżał – żeby dobić. Odsiaduje dożywocie w więzieniu w RPA. Poseł z Polski chce wyciągnąć „bohatera”.
Oni już tak mają
Jedno jest pewne: Lisicki, Ziemkiewicz, Pereira i inne cyngle pana prezesa nigdy w życiu żadnej nagrody przysłowiowemu Jakubowi Kornhauserowi nie przyznają. I niech tak pozostanie: przynajmniej wiemy, gdzie przebiega linia podziału.
Bartosz Hlebowicz
Szczerość w życiu publicznym albo sztuka kamuflażu
Sprawdźcie, czy głos podświadomości waszej współbrzmi jakoś z tym, co wygłaszacie publicznie. Nawet nie musicie tego rozgłaszać. Zmierzcie tylko skalę dysonansu. Tysiąc jest na to sposobów.
Stefan Rieger
Rebella Zbasława!
Prezesa Zbasława znudziło już obserwowanie pływających w kółko papierowych okręcików z biało-czerwonymi flagami i husarskimi skrzydłami zamiast żagli. Wzrok jego padł na suszarkę, na której trzymał ulubione czasopisma i książki. – Znowu sobie poczytam – westchnął znużony.
Bartosz Hlebowicz
To był maj, śpiewała pani Kempa…
Maj w 4 Rp
Prezes wspaniałomyślnie zaproponował opozycji wspólne obchody. Świętowanie pierwszej polskiej Konstytucji przez łamanie obecnej to pomysł wielce oryginalny
Danuta Owczarz Kowal, „Gazeta. Dziennik Polonii w Kanadzie”
Wielki Plan Chaosu
Gdziekolwiek się nie obejrzeć, Dobra Zmiana dzieje się sama. Wraz z jej galopującym postępem trzeba pewnie będzie wkrótce uchwalać, że nie należy przejeżdżać staruszek przechodzących przez jezdnię na zielonym świetle.
Bartosz Hlebowicz