web analytics

DOK – Democracy is OK

„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)

hucpa umorzona, czyli sąd o prowokacji Ogórek

Krysia Kierebinski CC 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/2.0/

Jakub Kocjan, 26.01.2020

Sprawa umorzona – nazwanie „kłamczuchą” i przejście na pasach po ulicy, którą jedzie reżimowa propagandzistka nie jest wykroczeniem!

Pamiętacie hucpę, którą urządziło TVP (#TVojaWina) i niestety wsparło ją też część liberalnych mediów w sprawie rzekomego „ataku” na „dziennikarkę” Ogórek? Minął już prawie rok.

Zarówno od zgromadzenia (czy właściwie serii zgromadzeń domagających się po zamordowaniu przez PiS-owskiego fanatyka Pawła Adamowicza zatrzymania spirali nienawiści), jak i ekspresowego przesłuchania na policji, o którym zostało uprzedzone TVP INFO czekające pod komendą i później jego widzowie. Mnie poinformowali policjanci w moim mieszkaniu ze trzy godziny przed samym przesłuchaniem.

Właśnie odebrałem umorzenie tego absurdalnego postępowania z długim, szczegółowym uzasadnieniem opartym na Konstytucji, orzecznictwie TK (nie tego czegoś, co obecnie się podaje za TK, tylko z czasów prof. Safjana) i po prostu zdrowym rozsądku. Pozwolę sobie zacytować kilka zdań z uzasadnienia:

„Prawo do zgromadzeń i praktycznego realizowania w przestrzeni publicznej wolności wypowiedzi i wyrażania opinii, zakładać musi ograniczenia ruchu, przede wszystkim kołowego, w określonym miejscu, gdzie zgromadzenie się odbywa”.

„Wykonując swoje uprawnienie, płynące wprost z ustawy zasadniczej do demonstrowania swoich przekonań, uczestnik demonstracji może skandować hasła (….). Takim sposobem może być również wielokrotne przechodzenie po pasach, jak również zajęcie pozycji siedzącej na jezdni skoro wstrzymany był ruch kołowy”.

Dla jasności – ja nigdzie nie siadałem, co sąd zauważył, oceniając przygotowane przez policję (która przed wybuchem histerii następnego dnia nie miała żadnego problemu z tym protestem i – co rzadkie – nawet nie próbowała nas wylegitymować) dowody, zaznaczając, że „Jeżeli nawet obwiniony Jakub Michał Kocjan uczestniczył w zgromadzeniu spontanicznym siedząc lub stojąc na ulicy, co wcale nie jest pewne opierając się na zgromadzonym materiale dowodowym, to nie sposób jest mówić, iż wypełniłby w ten sposób wykroczenia tamowania lub utrudniania ruchu (…) ruch ten został chwilowo w tym czasie wstrzymany”.

„W realiach przedmiotowej sprawy czyn zarzucany obwinionemu nie był społecznie szkodliwy”.

Wiem, że sprawy innych osób jeszcze się toczą. Chylę czoła przed pomysłodawczynią protestu, Elżbietą Podleśną. Dziękuję Ci i jestem dumny, że mogłem z Tobą wziąć udział w tym wydarzeniu. Po zamordowaniu Adamowicza przez prawicową machinę nienawiści to Ty byłaś najodważniejszą osobą w kraju, która nie zgodziła się, by przejść nad tą nienawiścią do porządku dziennego, nie ulegając nawoływaniom tych, którzy niczym mordercy Narutowicza krzyczeli „ciszej nad tą trumną”. Żeby zatrzymać spiralę nienawiści, żeby prawica przestała mordować, bić, rzucać kamieniami i kopać w studiach telewizyjnych trzeba się ją starać naprawdę zatrzymać, a nie tylko ograniczać się do wspominania jej ofiar i oburzania, że ktoś śmie protestować inaczej niż zalecają „autorytety”.

Żadnego „ataku na Ogórek” nie było. Była żałosna narracja żałosnej propagandzistki i intelektualna słabość ludzi, którzy bezmyślnie ją powielali. Dla sądu sprawa była oczywista.

(Visited 110 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Information

This entry was posted on 26 stycznia 2020 by in JESZCZE POLSKA... and tagged , , .

Kategorie

Najpopularniejsze:


License:

This work is licensed under a Creative Commons Attribution-NoDerivatives 4.0 International License.

W blog Democracy is OK D.OK zamieszczamy teksty, których tematyka jest zgodna z ideami wyrazonymi w naszym Manifescie, jednak za tresc artykulow i wyrazone w nich opinie odpowiedzialni są tylko i wylącznie ich autorzy.