web analytics

DOK – Democracy is OK

„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)

MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI. To nasze, swojskie gęby.


Z otwartego archiiwum Wikimedia Commons

Marsz faszystów jako najważniejsze wydarzenie z okazji 100-lecia niepodległości to lustro, w którym powinniśmy się sobie przyjrzeć. To nasze, swojskie gęby. To nasze chłopaki, kolesie z naszych ulic, szkół, kościoła. To my.
Zamiast odwracać głowy, mówić: rzygać się chce, zamiast oburzać się na rząd (heloł, też nasz, polski, krew z krwi), i pożalsiębożeprezydenta ( też swojak, żaden obcy), przyjrzyjmy się sobie w tych wykrzywionych nienawiścią mordach, w tych zaciśniętych pięściach, w tym ryku, w tych zamroczonych sześciopakiem ogolonych łbach. To Polska będzie kroczyć.
Rok temu kilkanaście kobiet stanęło na przeciw marszowi, by pokazać swój sprzeciw. Zostały oplute, wyszarpane, skopane. Obejrzyjcie filmy z tamtego wydarzenia. Obok siedzących na ulicy kobiet przechodziły całe rodziny. Obojętne.
Jest w naszej historii schowany głęboko, zagrzebany w ziemi, wyparty rozdział o nas, i o Żydach, śmierci których przyglądaliśmy się z satysfakcją, z prawdziwym zaangażowaniem, ostatecznie, w najlepszym wypadku, z morderczą obojętnością. Na śmierci których skorzystały, ekonomicznie, całe miasta i wsie. Jeszcze ciepłe żydowskie pierzyny okrywały polskie, zmęczone pogromami i polowaniami ciała.
Udajemy, że to jakiś mały odsetek. Że to inni. Wycieramy sobie, gęby, dla ukojenia sumień, Sprawiedliwymi, nie pamiętając o tym, że oni też musieli się ukrywać i milczeć, ze strachu przed własnymi sąsiadami.
Gdy 11 listopada przejdzie przez Warszawę marsz hańby, pamiętajmy, że to nasza hańba. Bo mimo, że od wojny upłynęło wiele lat, nigdy nie powiedzieliśmy, patrząc sobie w oczy: nasza wina. Wolimy dalej tropić Żyda, wrzeszczeć o białej Polsce, tumanić się czerwonym jak krew dymem.
By zagłuszyć strach, sumienie nasze i naszych przodków, udawać przed sobą i światem, żeśmy niewinni jak anioły.

abcd1964

(komentarz internauty pod tekstem Jacka Harłukowicza Neofaszyści z całej Europy jadą do Warszawy na 11 listopada. Konferencja, koncert, a potem Marsz Niepodległości, „Gazeta Wyborcza”)

(Visited 1 127 times, 1 visits today)

3 comments on “MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI. To nasze, swojskie gęby.

  1. jot
    2 listopada 2018

    W gruncie rzeczy straszna (prawdziwa przecież…) ta konstatacja. Oto maszeruje faszyzm. Nadeszły ponure dni…

  2. StachuCoNieZnaStrachu
    3 listopada 2018

    Krew z krwi. Urodzeni w polskich rodzinach. Ochrzczeni, po pierwszej i następnych komuniach. Wielokrotnie klęczący przy konfesjonałach. A jakże, bierzmowani bo bez tego do sakramentu małżeństwa kto by ich dopuścił? Posyłający swoje pociechy na lekcje religii aby cykl sakramentów nie został broń Boże przerwany. Tak to nasi. Potrafią zbić kogoś, kto mówi lub wygląda jak my rodacy. Już nie mamy się po co bać. Oni nas obronią przed wszelkim złem.

  3. ArxU
    4 listopada 2018

    Czemu sprawy tych kobiet, które rzekomo zostały anulowane? Może dlatego, że to jest bzdura grubymi nićmi szyta…. Wasz portal to prawdziwi faszysci, bo zabraniacie ludziom okazywać swój patriotyzm i chcecie zablokować marsz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Information

This entry was posted on 2 listopada 2018 by in FB, WYŁOWIONE Z SIECI (i nie tylko) and tagged , , , .

Kategorie

Najpopularniejsze:


License:

This work is licensed under a Creative Commons Attribution-NoDerivatives 4.0 International License.

W blog Democracy is OK D.OK zamieszczamy teksty, których tematyka jest zgodna z ideami wyrazonymi w naszym Manifescie, jednak za tresc artykulow i wyrazone w nich opinie odpowiedzialni są tylko i wylącznie ich autorzy.