„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Katarzyna Wenta-Mielcarek
Powodem wizyty jest konsultacja z feministkami, które z rekomendacji Komisarza opisanych w jego raporcie na temat sytuacji kobiet zostały od zeszłego roku wprowadzone w życie.
Rzetelna, dopasowana do wieku, edukacja seksualna? Dostęp do bezpiecznej aborcji w przypadkach przewidzianych przez prawo? Dekryminalizacja aborcji?
To tylko niektóre tematy na które Komisarz będzie oczekiwał konkretnych odpowiedzi.
A co się w kwestii praw kobiet w tym roku w Polsce wydarzyło? Kolejne represje, przy protestach i coraz większej bezsilności kobiet.
Tendencyjna edukacja religijna zamiast neutralnej światopoglądowo, bazującej na wiedzy edukacji seksualnej, brak wsparcia ze strony systemu zdrowia dla kobiet decydujących się na aborcję w przypadkach gwarantowanych prawem, coraz większe piętnowanie kobiet, które dokonały aborcji. Bilans negatywny na całej linii.
Francuski profesor ginekologii Israël Nisand, organizujący od ponad dwudziestu lat w Strasburgu kolokwium o nazwie „Obserwatorium dobrowolnego przerywania ciąży” (obserwatoire de l’IVG) mówił w tym roku o „złej prognozie pogody dla kobiet”
Faktycznie, w skali świata, prawa kobiet kurczą się wyraźnie. Na szczęście nie w Europie – poza wyjątkami takimi jak Polska. Kiedy we Francji nakłada się kary pieniężne na portale internetowe dezinformujące w kwestii dobrowolnego przerywania ciąży, w Polsce blokuje się przesyłki zawierające pigułki aborcyjne oraz awaryjne.
Kiedy we Francji profesjonaliści na kolokwium nie dowierzają, że w komunizmie Polki przerywały ciążę legalnie, a po transformacji zgodziły się na restrykcyjne prawo, w Polsce dyskusja idzie w stronę zabronienia nosicielkom nieuleczalnie chorych płodów przerwania ciąży. Mają rodzić, by ksiądz mógł zarobić podwójnie.
Na szczęście coraz więcej Polek rozumie, że obowiązujące prawo aborcyjne im szkodzi, gdyż nie jest przestrzegane przez władze, oraz, co gorsze, jest ono łamane. Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu już trzy razy skazał Polskę za odmowę bezpiecznej aborcji, a sprawy trafiające przed europejski trybunał to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Ponad pięć tysięcy Polek podpisało Manifest Wolnej Polki, solidaryzujący się z wszystkimi, które podjęły decyzję o aborcji, postulujący prawo do niej według standardów europejskich. Inne kraje już od dziesięcioleci wiedzą, że zakaz nie zmniejszy liczby aborcji, lecz sprawi, że będzie ona robiona nielegalnie, często z narażeniem zdrowia i życia. Komitet Ratujmy Kobiety oraz Manifest Wolnej Polki to dwie najważniejsze inicjatywy dążące do zmiany obecnego prawa. Liczbę aborcji zlikwiduje się jedynie przez edukację, bezpieczną i łatwo dostępną antykoncepcję, ratyfikację konwencji antyprzemocowej! Manifest Wolnej Polki spełnia misję edukacyjną, podpiszcie go Wszystkie i Wszyscy!!
Najnowsze komentarze