„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Przeczytałam właśnie o zabitych z moździerzy przez wojska Assada- dzieciach idących do szkoły w mieście Ghouta w Syrii. Zdjęcia są wstrząsające. Nie wrzucam ich tutaj celowo. Dzieci 6-7 letnie, jeden chłopczyk z plecakiem UNICEF na ramionach…
Wiele razy widziałam wiele tych zdjęć z ataków. Widziałam ogromne przestrzenie, dziesiątki metrów kwadratowych z równo ułożonymi ciałami dorosłych i dzieci… za każdym razem ból który temu towarzyszy jest nie do opisania.
Nie wiem ile razy płakałam nad tymi zdjęciami. Z bezradności . Z bólu.
Bo śmierć każdego człowieka jest straszna. Najstraszniejsza jest ta, gdy człowiek ginie z ręki drugiego człowieka. Gdy giną niewinne, bezbronne dzieci, które powinny śmiać się, bawić, poznawać świat, a przede wszystkim być kochane!
Czy ma znaczenie, jakiego są wyznania, jakiej narodowości i jaki mają kolor skóry pomordowani ludzie?
Czy NIENAWIŚĆ dotyczy tylko jednego wyznania, narodowości i koloru skóry?
Wiele lat temu w krajach muzułmańskich władzę przejęli ludzie, którzy wykorzystali religię, by głosić NIENAWIŚĆ.
Przez brak reakcji, proces ten urósł do niewyobrażalnych rozmiarów i rozprzestrzenia się na świecie z zawrotną prędkością.
Dzisiaj w Polsce po ulicach maszerują ludzie z hasłami nienawiści na ustach, skierowanymi do ludzi innych wyznań innej narodowości i koloru skóry.
Idą z nimi przedstawiciele kościoła katolickiego i rządu. Niosą krzyże, obok transparentów z hasłami nawołującymi do nienawiści. Na ulicach paradują ludzie w koszulkach z napisem „Śmierć wrogom Ojczyzny”.
Przeciw ludziom, którzy wyrażają sprzeciw tej eskalacji nienawiści, toczą się sprawy karne.
Ksiądz odmawia przyjęcia intencji za Polskę wolną od faszyzmu, twierdząc że ta intencja jest polityczna. Na Jasnej Górze zakonnica za tę samą intencję każe się wynosić.
Ten sam kościół, ta sama władza, ci sami ludzie, którzy teraz modlą się na ulicach, nie udzielili pomocy ani jednemu z dzieci, które giną teraz z rąk tych, którzy mordują w imię Boga… organizując jednocześnie modlitwy na granicach, by żadna ofiara tych oprawców nie przekroczyła przypadkiem żadnej z tych granic.
„Ja zwykły szary szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej!
Obudźcie się, jeszcze nie jest za późno!”
Najnowsze komentarze