„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
To miało być takie berło, nieodzwowny atrybut siły, albo raczej potrzeby siły – żeby się powiodło, jak maskotka na maturze.
Otóż broszki u pań Thatcher i Albriht były dodatkiem, wyróżnikiem w męskim świecie. Obie miały tam pondus i posłuch. U Beaty są jej amuletem, kamykiem na szczęście. Który właśnie wymyka się z rąk.
(kk)
Najnowsze komentarze