Tylko w tym roku drogą morską dotarło do Włoch około 60 tys. przybyszy. Według niedawnych sondaży 40 proc. Włochów obawia się imigrantów, ale w 2007 r. wskaźnik ten wynosił 51 proc. Najbardziej strachliwi są wyborcy ksenofobicznej Ligi Północnej (80 proc.) oraz partii byłego premiera Silvia Berlusconiego Forza Italia (60 proc.), najmniej – lewicy (16 proc.). Jednak wciąż zdecydowana większość – 70 proc. – popiera przyznanie obywatelstwa urodzonym w Italii dzieciom imigrantów.

Ruch oporu

Październik 2016 r. Gorino pod Ferrarą, 600 mieszkańców. Na drodze dojazdowej stoi autokar z dwunastoma kobietami, jedna z nich w ósmym miesiącu ciąży. Pochodzą z Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Gwinei. Drogi zabarykadowanej drewnianymi paletami pilnują zmieniający się rotacyjnie mieszkańcy. Prefekt Ferrary zarządził zajęcie górnego piętra motelu z barem w centrum miasteczka – na cztery zimowe miesiące.

Ludzie organizują blokadę. Po nieudanych negocjacjach autokar z pasażerkami odjeżdża. Politycy z Ligi Północnej nazywają mieszkańców Gorino „nowymi bohaterami Ruchu Oporu”, oni sami chwalą się skuteczną „obroną naszych terytoriów”.

Cały artykuł w „Gazecie Wyborczej”