„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
REPORTERZY BEZ GRANIC ALARMUJĄ: WOLNOŚĆ PRASY NA ŚWIECIE ZAGROŻONA JAK NIGDY
Wczoraj, 26 kwietnia 2017, w siedzibie Agence France-Presse w Paryżu odbyła się konferencja Reporterów Bez Granic poświęcona tegorocznej edycji światowego rankingu wolności prasy, który co roku przedstawia organizacja. W konferencji wziął udział Jarosław Kurski, zastępca redaktora naczelnego “Gazety Wyborczej”, który w dramatycznych słowach opisał sytuację mediów w Polsce. Od półtora roku rząd brutalnie pacyfikuje media publiczne, w których dokonywane są czystki na niespotykaną od 1982 roku skalę – powiedział dziennikarz. – Naciski wywierane są również na media prywatne poprzez politykę tzw. repolonizacji, która wymierzona jest głównie w media niemieckie obecne w Polsce. (…) Władza stara się nas stłamsić, również finansowo poprzez ustawę o przeciwdziałaniu koncentracji własności i inne środki nacisku pozbawiające media prywatne wpływów. (…) Dziennikarzom “Gazety Wyborczej” grozi się śmiercią, a ich doniesienia nie są rozpatrywane przez wymiar sprawiedliwości.
Organizacja Reporterzy Bez Granic nie po raz pierwszy piętnuje sytuację mediów w Polsce (nasz artykuł z grudnia zeszłego roku), odnotowując kolejny spadek naszego kraju w rankingu wolności mediów na świecie. W konferencji uczestniczyli przedstawiciele stowarzyszenia ADDP (Association Défense de la Démocratie en Pologne) – KOD Francja, które współpracuje z Reporterami bez Granic.
W opublikowanym z tej okazji raporcie autorzy rankingu zwracają uwagę na banalizację ataków na media i triumf autokratów, których działania powodują, że świat wkracza w erę “post-prawdy” i fałszywych newsów. Powoduje to erozję wolności prasy nawet w dużych krajach demokratycznych uważanych do niedawna za godne naśladowania, w których obsesja kontroli prasy i nierespektowanie ochrony źródeł informacji dziennikarskiej dają się coraz bardziej we znaki: USA (43 pozycja, spadek o 2 miejsca), Wielka Brytania (40, -2), Nowa Zelandia (13, -8).
Dojście do władzy Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych i kampania poprzedzająca Brexit w Wielkiej Brytanii dały początek zmasowanym atakom na media, dyskursowi przesyconemu niechęcią do dziennikarzy i dezinformacji. Jednocześnie wszędzie tam, gdzie zwycięża autokratyczny model silnego przywództwa, ograniczona zostaje wolność prasy. Polska Jarosława Kaczyńskiego spada o 7 miejsc i zajmuje obecnie 54 pozycję. “Po przekształceniu publicznej telewizji i radia w narzędzie propagandy, polski rząd zabrał się za finansowe nękanie niezależnej prasy przeciwnej jego reformom” – piszą w raporcie Reporterzy Bez Granic. Spadki odnotowują Węgry Victora Orbana (71, -4) i Turcja Erdogana po udaremnionym zamachu stanu (155, -4). Rosja Putina pozostaje na niechlubnym 148 miejscu.
Czoło rankingu po raz kolejny zostało zdominowane przez państwa skandynawskie, Norwegia (1, +2), Szwecja (2, +6) i Finlandia (3, -2). Stawkę zamykają Korea Północna (180), Erytrea, która awansuje o jedną pozycję (179), ponieważ po raz pierwszy od 2007 roku wpuszczono na jej terytorium media zagraniczne, które jednak są “pilnowane” przez reżim, Turkmenistan, dyktatura w której represje wobec nie mediów nie ustają (178) i ogarnięta wojną domową Syria (177).
Autorzy raportu podkreślają, że sytuacja nigdy nie była tak dramatyczna, a wolność prasy tak bardzo zagrożona. W ciągu pięciu lat wskaźnik wolności prasy, którym posługują się Reporterzy bez Granic spadł o 14%. W tym roku ponad dwie trzecie krajów poddanych analizie zanotowało spadki w rankingu, podczas gdy liczba państw, w których sytuacja uznawana jest za “dobrą” lub “dość dobrą” spadła o 2.3%. Mimo złych rezultatów, Europa wyróżnia się relatywną wolnością mediów, niezależnie od tego, że właśnie tu doszło do największego spadku współczynnika wolności prasy (3,8% w stosunku do zeszłego roku i aż 17,5% na przestrzeni ostatnich pięciu lat!).
Najnowsze komentarze