„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Polski katolicyzm jest wciąż na wskroś ludowy. Chociażby propozycja wspominanej uchwały o tym świadczy. Ludzie wychodzą ze swoich opłotków, idą do Sejmu i wydaje im się, że mogą funkcjonować tam jak we własnej parafii. Dlatego uchwała sejmowa na cześć objawień fatimskich wydaje się im taka oczywista (…). Analogiczny spektakl swojskości obserwowaliśmy niedawno w Brukseli. Nasze najgorsze zachowania wynieśliśmy na forum Europy. Skoro u siebie w domu chodzę w slipach i podkoszulku na ramiączka, to równie dobrze mogę tak paradować w Parlamencie Europejskim. Co szkodzi? I jeszcze zostaje to nazwane powstawaniem z kolan. Zaściankowość, przaśność, buraczaność jest naszą wadą w Kościele, społeczeństwie i polityce. Z braku ogłady próbujemy robić cnotę. Dlatego właśnie ktoś zaraz, mówiącemu te słowa, przyklei łatkę wroga Kościoła i zdrajcy ojczyzny. Trudno Polakom krytycznie spojrzeć na siebie.
Paweł Gużyński, dominikanin, 24.03.2017
Najnowsze komentarze