Jak by Wam to powiedzieć…

Przemysław Wiszniewski

Adolf Hitler „Maryja z dzieciątkiem Jezus”, 1913. Z otwartego archiwum Wikimedia Commons 

To nieprawda, że naród omyłkowo wybrał faszystowski rząd. Naród wybrał rozmyślnie i właśnie dlatego. Retoryka rasistowsko-ksenofobiczna przysparza PiSowi najwięcej zwolenników i czyni poparcie dlań masowym.

„A co potem z takimi Murzynkami robić?! Czy one się nauczą naszego ojczystego języka? Czy będzie im smakować schabowy z kapustką i ziemniaczkami? Czy będą kochać nasze piosenki, choćby Zenka Martyniuka?

„A jak będą dotykały naszych sprzętów tymi czarnymi paluszkami, to jak to, śladów nie zostawią? Czy będzie taki jeden z drugim potrafił pić wódkę? Jak będzie wyglądał w rzędzie ministrantów taki czarniawy? Zawsze inny, zawsze obcy pośród chłopców o pszennych włosach i błękitnych oczach!

„A czy w ogóle można takiego posłać do kościoła?! Jakże on tam będzie się z nami modlił? Taki czarny?! Ksiądz Rydzyk przestrzegał na Jasnej Górze, że to z braku mydła taka karnacja, niby w żartach, ale pewnie i tu jest ziarno prawdy!

„A czy w ogóle to nie grzech czarnego do kościoła wpuszczać?!

„A nie przyniesie z sobą żadnych pierwotniaków i śmiercionośnych zarazków, jak przestrzegał nas Ojciec Narodu, Jarosław Kaczyński, co dla nich nie są groźne, lecz nas mogą zdziesiątkować?!

„A jakże on potem pójdzie wspólnie z naszymi patriotami na marsz, kiedy krzyczą o Białej Sile i inne wzniosłe hasła, to go nie pobiją? Zawsze będzie obcy, trzeba by go ukrywać gdzie pod łóżkiem, bo jeszcze sąsiedzi będą plotkować, że jakiego – uchowaj panie Boże – Żyda u siebie przechowujemy!

„A jak dorośnie, to nam bomby jakiej nie podrzuci? A jaką dziewczynę sobie znajdzie, polską?! Toż to potem na dzieci się owa czarność przeniesie, na wieczną hańbę!

„A to u nas nie brak naszych rdzennych, słowiańskich, katolickich sierotek, że musimy obce przygarniać?! A dalej, jazda! Niech sobie przygarniają ci bezbożnicy z Unii, a my musimy dbać, żeby nasza krew była czysta i nieskalana!

Przemysław Wiszniewski

Tekst ukazał się na Facebooku. Autorowi dziękujemy za udostępnienie.