„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Zza tego tam. Oceanu.
W instytucie Salk w Kalifornii, wyhodowano pierwsze chimery ludzko-świńskie w stadium embrionalnym. W tym przypadku, były to organizmy, zawierające jedną żywą ludzką komórkę na ok 10 000 komórek świńskich.
Badania mają charakter przełomowy, gdyż dzięki nim uda się być może przygotować materiał na polityków przyszłości. Jedna ludzka komórka na 10 000 świńskich może się bowiem okazać wystarczająca by wykształcić w dorosłych osobnikach takie cechy jak empatia i sumienie.
Ze zrozumiałych względów, badania spotkały się z silnym oporem środowisk prawicowych.
Zdaniem naszego anonimowego informatora, politycy w obecnym kształcie powstali w wyniku oddziaływania sił paranormalnych na bliżej niezidentyfikowane siedlisko ciał śliskich. Wprowadzanie w ten układ nauki i (nie daj Potworze) człowieczeństwa, miałoby zaburzyć ów wynaturzony stan rzeczy, który, jak sama nazwa wskazuje, bardzo trudno jest osiągnąć i utrzymać w narodach, wykazujących się przebłyskami zdrowego rozsądku.
Sprawa, jak zwykle ze „sprawami” bywa, jest w toku. Jak więc mówią starzy elektrycy, będziemy w kontakcie.
Powyższy tekst jest komentarzem autorki do oryginalnego artykułu pt. „Pierwszy embrion hybrydy ludzko-świńskiej wykreowany laboratoryjnie” („The first human-pig hybrid embryo has been created in the lab”).
Najnowsze komentarze