Początek roku, dalszy ciąg zgrzytów

Marzanna Die, Kolonia

MOIM ZDANIEM

Krysia Kierebinski CC 2.0

Bezkrytyczne stanie murem za przywódcą ruchu jest bez sensu, bo bez wyciągnięcia konsekwencji z tego, co się dzieje nic się nie zmieni, a to grozi rozpadem całego ruchu społecznego. Pochopne decyzje i natychmiastowe odsunięcie lidera także jest drogą donikąd, bo każdy wie, że pochopne decyzje są najgorsze i trudne do naprawienia.

Z daleka patrzę, słucham, czytam, co się teraz w KODzie dzieje. Są ludzie, którzy bez żadnej refleksji, niezależnie od wszystkiego, stoją murem za przywódcą. Są ludzie, którzy wszystko, co się stało uważają za kompletne dno i żądają natychmiastowego usunięcia przywódcy. Są tacy, którzy uważają, że to media, które o tym piszą, są wszystkiemu winne, i są tacy, którzy są przekonani, że mamy tu do czynienia z intrygą PiSu. Nie jestem fanką lidera KOD. Moim zdaniem nie ma on cech, które są niezbędne do prowadzenia takiego ruchu społecznego jak KOD. To jednak nie znaczy, że nic dobrego nie zrobił. To właśnie z jego idei zrodził się ten ruch społeczny – to trzeba docenić i uszanować. Żeby jednak taki ruch prowadzić, niezbędne są pewne cechy charakteru, a nie każdy je ma. Tu nie chodzi o żadną krytykę, tak po prostu jest i już. Bardzo ważne jest to, żeby samemu wiedzieć, co się potrafi, a czego nie. Obecny lider KODu podjął się zadania, które przekracza jego możliwości. On ma z pewnością wiele zalet i umiejętności, które są, i w przyszłości dalej będą, tej organizacji bardzo potrzebne i ważne, ale nie jako lider. Możliwe, że jako jedna z najważniejszych osób w stowarzyszeniu, ale nie jako osoba je prowadząca. Dlaczego?

1. Przywódca – obojętne, czy przywódca partii, lider ruchu społecznego czy manager firmy – musi potrafić zebrać wokół siebie ludzi, którzy są w stanie powierzone im działania wykonać jak najlepiej.

2. Przywódca musi dać innym osobom możliwość prezentowania ich działalności na zewnątrz.

3. Przywódca musi mieć zawsze Plan B i umieć myśleć długoterminowo.

4. Przywódca musi umieć podzielić się kompetencjami z innymi, ale jednocześnie brać odpowiedzialność za całokształt.

5. Przywódca musi mieć dobrych doradców i ich słuchać, rozważać ich rady i dopiero potem działać.

6. Przywódca musi umieć pociągnąć za sobą ludzi nie tylko tym, co robi, ale i tym „co” i „jak” mówi.

7. Wszytko, co przywódca robi i co jest związane z jego działalnością dla sprawy musi być przejrzyste.

Tych umiejętności obecny przywódca KODu moim zdaniem nie ma. Uzasadnienie:

Do pkt. 1. Jeżeli zespół wokół lidera do niedawna nic o tych nieszczęsnych fakturach nie wiedział, to niestety wskazuje to na brak kompetencji do wywiązywania się z zadań, które im powierzono.

Do pkt. 2. Każda strona działalności w stowarzyszeniu była na zewnątrz reprezentowana tylko przez lidera – innych twarzy nie było, albo tylko marginalnie.

Do pkt. 3. Wydaje się, że wszelka dotychczasowa działalność KOD była reakcją na to, co się działo a nie przemyślanym długoterminowym planem – choć może się w tym punkcie mylę.

Do pkt. 4. Kompetencje na pewno zostały oddane, ale czy lider rzeczywiście jest gotowy wziąć odpowiedzialność za błędy, które zostały popełnione? To pokaże przyszłość, ale dotychczasowe wypowiedzi lidera niestety na to nie wskazują.

Do pkt. 5. Doradcy może są, ale dobrych nie widać. W tak drażliwej sytuacji jak obecna, lider popełnił wszystkie możliwe błędy – mam tutaj na myśli wywiady, które udzielił mediom. Te wywiady były nieprzygotowane i dały mediom możliwość, a wręcz je do tego zmusiły, żeby tak a nie inaczej o tym wewnętrznym kryzysie pisać.

Do pkt. 6. „Co” mówi lider jest niestety dosyć często ze sobą sprzeczne. Dzisiaj to, jutro co innego. Przykład: tematy kobiet. Na początku prawa kobiet zdaniem lidera nie były tematem dla KODu, a kiedy protesty kobiet okazały się bardzo efektywne, KOD się do nich przyłączył. „Jak” lider mówi? Spokojnie, rozważnie – powiedzą jedni. Nudnie – powiedzą drudzy. Moim zdaniem: niezobowiązująco.

Do pkt. 7. Przejrzystość – jak się okazało – to największy problem. Tutaj nie chodzi o to, że firma lidera przejęła zadania dla stowarzyszenia i wystawiła za to faktury. To nie jest problemem. Jest bardzo ważne, żeby fachowcy zajmowali się takimi sprawami jak bezpieczeństwo strony internetowej. Czy to musiała robić firma lidera? Może tak, może nie – to też nie jest takie ważne. Problemem jest to, że to nie było otwarcie i na początku powiedziane. Czy lider na tym zarobił, czy nie – to też nie jest ważne. Nikt nie żyje tylko powietrzem. Ale to trzeba było od razu otwarcie powiedzieć. Moim zdaniem żadna normalnie myśląca osoba nie miałaby z tym problemu. Ale teraz problem jest, bo z jednej strony słyszeliśmy: „wszystko jest wolontariatem”, a z drugiej strony były wystawiane faktury. Jeszcze raz podkreślam: fakt zapłacenia za pewne usługi, jeśli faktycznie zostały one wykonane, nie jest problemem. Problemem jest, „jak” to zostało zrobione, a nie „co” zostało zrobione.

Podsumowanie

Bezkrytyczne stanie murem za przywódcą ruchu jest bez sensu, bo bez wyciągnięcia konsekwencji z tego, co się dzieje nic się nie zmieni, a to grozi rozpadem całego ruchu społecznego.

Pochopne decyzje i natychmiastowe odsunięcie lidera także jest drogą donikąd, bo każdy wie, że pochopne decyzje są najgorsze i trudne do naprawienia.

Obwinianie mediów za obecną sytuację w KODzie jest śmieszne. Media relacjonują to, co się dzieje i powinny dalej relacjonować. Powód do drążenia sprawy dał mediom KOD i jego lider, a nie odwrotnie. Przyczyna i wynik – tego nie powinno się mylić.

Spisek PiSu – na litość boską, spisków mamy już tyle, że nowego chyba nie potrzeba.

Popatrzmy spokojnie i krytycznie na to, co i jak do tej pory było robione. Przeanalizujmy, co było źle, a co dobrze wykonane. Dajmy liderowi trochę czasu, żeby sam krytycznie o swoich zaletach i wadach pomyślał i wyciągnął wnioski. Dajmy czas całemu zarządowi. W tym czasie byłoby dobrze, gdyby lider i zarząd zatrudnili dobrego doradcę PR, kogoś, kto ma doświadczenie w radzeniu sobie z krytycznymi sytuacjami i posłuchali jego rady – na to powinny znaleźć się pieniądze, bo to jest teraz bardzo ważne. Zaczekajmy na wyniki śledztwa komisji rewizyjnej i przestańmy się łudzić, że wszystko może być robione przez wolontariuszy i bez zapłaty. Potrzebni są fachowcy i to w wielu dziedzinach, a fachowcom trzeba zapłacić. Przestańmy lecieć bez głowy za jednym liderem, on nie jest ani jedyny, ani święty… nikt z nas nie jest święty bo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, którzy mają wady i zalety. Posłuchajmy rad krytyków, może mają rację… przemyślmy ich argumenty i wyciągnijmy wnioski. Jak coś jest białe, mówmy, że jest białe, a jak jest czarne, to mówmy że jest czarne, prosto i bez wykrętów.

Ja nadal nie jestem fanem lidera KODu, ale moim zdaniem obecna sytuacja daje mu dużą szansę na znalezienie swojego miejsca w tym ruchu społecznym. Czy to miejsce jest na pozycji lidera – to pozostawiam pod znakiem zapytania.

Obserwatorka z oddali

Marzanna Die, Kolonia

Niemiecka wersja artykułu została opublikowana na autorskim blogu Neues Jahr, alte Probleme