„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Był ważny wpis na Facebooku, w grupie popierającej demokrację i KOD. Autorka wątpi, czy ciągłe protesty, będące reakcjami na poszczególne ustawy, czy inne działania władzy, dadzą oczekiwany efekt finalny. Oni robią co chcą wbrew wszelkim zasadom, my pomaszerujemy, pokrzyczymy, ale i tak nie wygramy; PAD podpisze co ma podpisać, Beata pomęczy się przed kamerami, tu i ówdzie wezmą nas na przetrzymanie a karawana idzie dalej.
To akurat nic nowego. We wspominanym wpisie chodziło jednak o coś innego; o ten jeden (słownie: jeden) duży, poważny zryw, który rozwiązałby sprawę raz, a dobrze.
Tak, tylko co to mogłoby być…?
– Unia! Przecież gdybyśmy starali się o przystąpienie do UE demonstrując ten typ państwa bezprawia jaki mamy dzisiaj, Unia nigdy by nas nie przyjęła do swego grona. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że rząd został wybrany w sposób demokratyczny. Tyle tylko, że o wielu wprowadzanych zmianach, w kampanii wyborczej nie mówił. A idzie z nimi jak burza, bez jakiegokolwiek poszanowania dla zdania opozycji. Nie trzeba nikomu z nas tłumaczyć, że słowo ”rząd” jest tu terminem umownym. Wiadomo o kogo chodzi.
I stąd sugestia: Europo, wyrzuć nas. Wiemy, że ta myśl nie jest Ci obca, że sprawę rozważasz, ale nie chcesz skrzywdzić tych z nas, którzy są po Twojej stronie, nie chcesz mieć w nas wroga. Nie musisz więc robić tego od razu, najpierw daj ultimatum, że jak się nie weźmiemy w garść, odbierzesz nam kasę i prawo głosu. I tu wchodzą ruchy społeczne, razem z opozycją organizując gigantyczną manifestację. Do nich dołączają nawet ci, którym nie chciało się pójść na wybory. Jak kraj długi i szeroki, idziemy na wielki, spontaniczny spacer… takie akcje mamy akurat przećwiczone. Kurtyna…
KK
Najnowsze komentarze