„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Nie czytałem wcześniej okładkowego wywiadu #zNatalią z ostatnich WO, bo uznałem, że mnie to nie interesuje: skoro zrobiła aborcję, to miała do tego wystarczająco dobry powód i jest to jej sprawa.
Ale po fali hejtu — i nie mówię tu o prawicowych wyrzygach, tylko o zatroskanej stronie „liberalnej” — zajrzałem. I okazało się, że jest to opowieść osoby, której wystarczyła dwójka dzieci, więc nie chciała więcej. A potem tłumaczy się, dlaczego nie chciała więcej. I za to tłumaczenie zbiera teraz ciosy od zatroskonanych „liberałek”, że ach bo przecież wojna, taktyka taka, woda na młyn, głupia baba, leniwa, wygodna.Holy shit.
Stuknijcie się wszyscy w łby, aż pójdzie echo, zanim zrobicie patrole sprawdzające, kto ile ma metrów kwadratowych (superluksus, 15 na łebka, wow), czy mu się jeszcze jakieś dzieciątko nie zmieści, czy można mieć jedno, czy dwa, a może trzy to też za mało, i co to za pomysły, żeby jeszcze jakieś mieć życie i karierę, zróbmy audyt, ile serialików śledzisz, bo może jakbyś przestała, to się wciśnie jeszcze jakieś pacholę.
Co to jest za autofaszyzm, chciałbym wiedzieć, co to za pomysły, żeby samemu zamykać się w obozach, zanim przyjdą i nas zamkną? W świadectwie Natalii Przybysz ważne jest to, że chciała mieć tyle dzieci, ile chciała mieć dzieci. Jeśli tego nie kumasz, to siądź i sobie przemyśl. Jeśli nadal tego nie kumasz, to z rana zapisz się do PiSu.
Michał Radomił Wiśniewski, fb
Ilustracja tytułowa:
Fot. Tomasz Mikołajczyk, Pixabay
Podpisuję się pod tym. Święta racja
Podpisuję się pod tym tekstem obiema rękoma.Racja bez świętej.
Podoba mi się !!!
Wstydzę się za autora tych przemyśleń. Jeżeli nie widzi nic złego w likwidacji życia LUDZKIEG, bo nie pasuje do metrażu mieszkania, nie jest lepszy od hitlerowców, którzy likwidowali życia ludzkie, bo nie pasowało do ich wizji zamieszkiwanego (zajętego) kraju. Tylko skala inna, a życie bardziej bezbronne. To nie jest postęp, ale barbarzyństwo i totalny brak wrażliwości!
Wstydź się, Wstydzie, za siebie. Za nikogo innego. Miej swoje sumienie dla siebie i własnie je obarczaj swoimi problemami. Sumienia innych, pozostaw im samym.
a ja wstydzę się za ciebie ..no i co oboje się wstydzimy……zajmij się tymi życiami ludzkimi które się urodziły a nikt ich nie chce!!!!! a nie pitol o hitleryzmie