„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Dlaczego demokracja spadła do poziomu brutalnego konfliktu?
W swej głupocie Kaczyński mówi o brakach i wadach naszego systemu, naszej demokracji. Demokracja oznacza rywalizację, czasem nawet ostrą, właśnie w stylu Kaczyńskiego. Ale jest jeden warunek, który musi być przestrzegany: konflikt nie może wychodzić poza prawo. Prawo wyznacza żelazne granice. Prawo nie akceptuje fałszywych oskarżeń i znieważania.
Dlaczego mówił Pan o ryzyku wojny domowej?
Krótko mówiąc: ci ludzie u władzy mocno ranią i niszczą naszą ojczyznę, ranią i niszczą wszystkich obywateli Polski, nasz wizerunek zagranicą, nasz rozwój wewnętrzny, a także Europę. W którymś momencie naród będzie miał dość i powie: „wystarczy tego osłabiania rozwoju naszego kraju”. Odpowiedź nadejdzie. Ale oni nie słuchają obywateli, nie zaakceptują też referendum i dlatego obywatele będą musieli pomóc trzymającym władzę w odejściu”.
Kaczyński mówił nam, że razem z Orbànem chcą “kontrrewolucji” przeciw Unii Europejskiej, przeciw polityce Angeli Merkel, za większą władzą państw narodowych i że opozycja się na to nie zgadza, bo myśli w stary sposób oraz że opozycję często tworzą ludzie, którzy w nieuczciwy sposób wykorzystali przejście od komunizmu do opozycji.
Jest zupełnie odwrotnie. My, zwolennicy Europy, likwidujemy granice, wprowadzamy jedną walutę, idziemy do przodu. Oni wolą iść do tyłu.
Jak groźny jest sojusz Kaczyński-Orbàn plus inni populiści w całej Europie dla przyszłości Europy i jej podstawowych wartości: wolności i demokracji, o które pan walczył?
Dzisiaj tego nie wiadomo. Wiemy tylko, że z powodu ich działań tracimy więzi, które z trudem zbudowaliśmy. Przyjaźnie obracają się w podziały, różnice i konflikty.
Właśnie zmarł Andrzej Wajda…
To był wielki Polak, wielki patriota, wielki Europejczyk, wspaniały reżyser. Niedługo nie będziemy już mieli nikogo takiego formatu.
Tłumaczenie Bartosz Hlebowicz
Lech Wałęsa, sierpień 1980. Zdjęcie pochodzi z okładki magazynu Fokus, Dagens Nyheter Autorem jest Jacques Langevin/AP
Najnowsze komentarze