„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Odęty buraczany kartofel z Żoliborza przypomniał sobie, że musi wydzielić kolejną dawkę trucizny pogardy, poniżenia i lekceważenia wobec Donalda Tuska. Wydymając wargi w swoim kaczym grymasie stwierdził, że z Tuskiem nie ma o czym rozmawiać. No tak, o czym on mógłby rozmawiać z przewodniczącym Rady Europejskiej, politykiem formatu międzynarodowego, uosobieniem sukcesu i prestiżu osiągnięć Polski minionego ćwierćwiecza? O karmach dla kota czy o wspólnych zaśpiewach z Rydzykiem ? Zapiekła mściwość Kaczyńskiego nie budzi już żadnych innych uczuć niż odraza i politowanie. Zachowuje się jak fornal na gumnie marzący tylko o wbiciu wideł w plecy znienawidzonego przeciwnika. Na szczęście historia oceni go tak jak na to zasłużył. To już widać zza zakrętu.
Krzysztof W. Kasprzyk
Najnowsze komentarze