„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Mam pytania do polityków i polityczek z Platforma Obywatelska, którzy podobnie jak Małgorzata Chmiel twierdzą, że „kompromis aborcyjny” z 1993 roku „funkcjonuje wystarczająco” (wypowiedź poniżej w artykule Emilia Stawikowska).
Czy Państwo, broniąc publicznie – w mediach i na rozmaitych marszach – wartości liberalnych, wolności, praw człowieka i demokracji, wiecie, że te wszystkie wartości są łamane przez „kompromis” aborcyjny?
Czy Państwo zdajecie sobie sprawę z faktu, że od 1993 roku działa w Polsce potężne podziemie aborcyjne, a z usług tej przestępczej mafii korzysta rocznie około 150 tys. Polek, a legalnych zabiegów – tych objętych Waszym kompromisem – jest w Polsce zaledwie ok. 1000? źródło: Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
Jak się Państwo czujecie, skazując rocznie ok. 150 tys. kobiet w Polsce na upokorzenie, ogromny stres, 10-krotne przepłacanie za zabieg medyczny (przeciętna cena zabiegu w gabinecie lekarskim to ok. 300 zł, podanie tabletki poronnej to ok. 2000 – 3000 zł)?
Czy potraficie Państwo wczuć się w paraliżujący lęk kobiet, które nagle uwiadamiają sobie, że wyjazd do kliniki aborcyjnej do Prenzlau jest wprawdzie legalny, ale jak będą później powikłania i trzeba będzie zgłosić się w Polsce do szpitala, to wówczas będą musiały albo skłamać, albo zapłacić dodatkowo za „dotrzymanie tajemnicy” przez lekarza?
No i sprawa najważniejsza, czy Państwo wiecie, że rocznie około 50 tys. Polek wykonuje aborcję w domu, ściągając przez internet tabletki poronne (koszt to ok. 400- 700 zł), bo tych kobiet nie stać na zabieg farmakologiczny w gabinecie ginekologicznym?
Czy Państwo słyszeliście, że w razie powikłań i krwotoku, który nie ustaje po kilku dniach od przyjęcia tabletki poronnej, kobieta zdana jest na łaskę i niełaskę ginekologa, któremu naturalnie musi powiedzieć o aborcji farmakologicznej, i wtedy spotyka się z upokorzeniem oraz wyłudzeniem dodatkowych pieniędzy za wizytę lekarską (za dotrzymanie tajemnicy o wiedzy o nielegalnej aborcji domowej)?
Czy Państwo pomyśleliście kiedyś o paraliżującym leku kobiet, które zamawiają te tabletki poronne w internecie, np.na stronie: http://www.tabletkiporonne.pl/viewpage.php?page_id=10 (jest setki takich stron), na rynku mafijnym, pełnym oszustów i cwaniaków, bez żadnej ochrony praw konsumenta (bo przecież ten handel jest nielegalny), płacą z góry i czekają w lęku na dostawę? Czy przesyłka przyjdzie w umówionym terminie? Czy będzie skuteczna? Czy to nie będzie oszustwo (np. witamina w proszku zamiast pigułki RU 486) ?? Jest tysiące oszukanych kobiet, ale one milczą, bo przecież nie zgłoszą się na policję czy do Rzecznika Praw Konsumenta.
Dlaczego trzymacie się Państwo swojego „kompromisu” z Episkopatem, jako chrześcijanki i chrześcijanie, jednocześnie obojętnie patrząc na cierpienie i upokorzenie tysięcy Polek, które tak czy siak dokonują aborcji???!!!
Ja o to PIEKŁO KOBIET, które nam zgotowaliście swoim „KOMPROMISEM” zapytam na Ogólnopolski Strajk Kobiet – Gdańsk. Do zobaczenia 🙂
http://trojmiasto.wyborcza.pl/…/1,35636,20761531,czarny-pon…
Znalezione na Facebooku
Fotografia tytułowa: fot. Hotel Portobay Rio Internacional, z archiwum Flickr
Najnowsze komentarze