„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Jutro w Warszawie kobiety wyjdą na ulice w obronie swojej godności.
Czy coś jej zagraża? Godność to pragnienie szacunku wynikające z samego faktu bycia człowiekiem. To prawo, które ludzie określają sami, w rozrachunku ze swoim sumieniem i poczuciem własnej wartości.
My, przedstawiciele grupy Democracy is OK, zrzeszającej Polki i Polaków w kraju i za granicą, apelujemy do naszych Rodaczek o wspólne uczestnictwo w Marszu Godności i wspieramy Je w działaniach na rzecz poszanowania praw i światopoglądów polskich kobiet. Oto nasz głos:
Temat aborcji, który ogromnie dzieli polskie społeczeństwo to tylko jeden z symptomów znacznie większego problemu, którym jest sytuacja kobiet w Polsce. Statystyki nie kłamią: w Polsce kary za gwałty są średnio 2,5 raza niższe niż w USA czy we Francji, a ściągalność alimentów najniższa w Unii Europejskiej. Tylko kilka procent spośród szacunkowych 750 tys. przypadków przemocy fizycznej i seksualnej trafia do sądu, czyli ogromna większość kobiet pozostaje sama, bez pomocy i wsparcia w obliczu doznawanej krzywdy. Może sama byłaś, jesteś lub znajdziesz się w takiej sytuacji. Nie zgadzaj się na przemoc wobec siebie samej, Twojej córki, sąsiadki czy przyjaciółki.
Stereotypy związane z płcią są zakorzenione w naszym kraju i akceptowane przez społeczeństwo. Nie daj sobie wmówić, że zostałaś stworzona tylko do roli żony i matki zależnej od mężczyzny. Masz wybór. Jeśli chcesz się uczyć czy pracować, powinnaś mieć oparcie w państwie. Podniesienie wieku szkolnego przy jednoczesnym braku miejsc w publicznych przedszkolach uniemożliwia podjęcie pracy zawodowej kobietom z rodzin uboższych. Nie akceptuj tego. Uwierz w siebie i w to, że sama wiesz co jest dla Ciebie dobre! Walcz o swoje prawa i nakłaniaj wszystkich do zaangażowania się! Edukuj inne kobiety, które zostały wychowane według tych stereotypów i uważają je za normę. Wychowuj swego syna na odpowiedzialnego, świadomego praw kobiet partnera. Uświadamiaj swojego chłopaka, męża, kolegów w szkole i w pracy, że kobieta jest pełnoprawnym obywatelem tego kraju i nie powinna być dyskryminowana.
Zwracamy się do Ciebie, bo jesteś jadą z nas. Nie mają znaczenia Twój wiek, sytuacja rodzinna, miejsce zamieszkania, światopogląd czy aktywność zawodowa… My, które to piszemy, też jesteśmy bardzo różne. Jest wśród nas dwudziestolatka, są matki, jest babcia i kobieta bezdzietna. Łączy nas jedno: troska o przyszłość kobiet w tym kraju, troska o Twoją przyszłość.
Czy jesteś świadoma, że w kwestii aborcji nasz kraj cofa się właśnie o prawie 100 lat? W 1932 roku zalegalizowano w Polsce aborcje z powodu ścisłych wskazań medycznych i gwałtu, kazirodztwa bądź współżycia z nieletnią poniżej 15 lat. Wiek później, w razie przyjęcia proponowanej ustawy, Polska dołączy do siedmiu krajów, które nie tylko całkowicie zakazują aborcji, ale też karzą kobiety więzieniem za poddanie się jej. Kobiety są w nich zmuszane do donoszenia ciąży, która zagraża ich życiu, a te, które poroniły, są oskarżane o zabójstwo. Ustawa ta de facto wyeliminuje prawo do badań prenatalnych, podczas gdy w pewnych przypadkach (wiek matki, ryzyko genetyczne…) są one refundowane przez system ubezpieczeń społecznych w większości krajów europejskich. Po latach liberalizacji prawa, w 1993 wprowadzono tzw. “kompromis aborcyjny”. Ustawa ta (oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 1997), kwestionowana przez ponad milion kobiet, stworzyła sytuację podobną do tej z 1932 roku. Teraz, nawet to już i tak restrykcyjne prawo, może Ci zostać odebrane.
Czy takiej Polski chcesz? Od lat państwo udaje, że problem nie istnieje, choć przecież politycy doskonale wiedzą o prężnym podziemiu aborcyjnym i turystyce aborcyjnej. Nie zgadzaj się na takie rozwiązania dla siebie samej, swojej córki, przyjaciółki. Wyobraź sobie cierpienie kobiety zmuszonej do urodzenia dziecka będącego owocem gwałtu lub z ciężkim upośledzeniem nie dającym szans na dalsze życie. Nie godź się na to, aby te z nas, które dokonują tego trudnego wyboru musiały poddawać się aborcji w atmosferze lęku i zastraszania, z narażeniem zdrowia i życia. Nie akceptuj, aby musiały one przejść upokorzenia i być zdane na arbitralną decyzje równie zastraszonych lekarzy. Nie zezwalaj, żeby dostęp do aborcji był uzależniony od sytuacji materialnej kobiety. A co jeśli sama znajdziesz się w którejś z tych sytuacji?
Politycy przedstawiają Cię w oczach społeczeństwa jako osobę nieodpowiedzialną i niezdolną do świadomej kontroli własnej seksualności i prokreacji. Chcą odebrać Ci wybór ograniczając dostęp do edukacji seksualnej i do antykoncepcji. Ograniczenia te skutkują większym ryzykiem niechcianej ciąży, a co za tym idzie, aborcji. Nie godź się na brak nowoczesnej edukacji seksualnej. Nie akceptuj braku refundowanej antykoncepcji. Nie zezwalaj na utrudnienia w korzystaniu z antykoncepcji awaryjnej, która ma być odtąd dostępna tylko na receptę. Protestuj przeciwko zaprzestaniu refundacji metody in vitro, co, tak jak w przypadku ustawy antyaborcyjnej, dyskryminuje kobiety uboższe. A co jeśli problem niepłodności dotknie Ciebie albo Twoją córkę?
W Polsce politycy nie liczą się z Twoim zdaniem. Nie zapominaj, że masz władzę ekonomiczną i polityczną. Czy wiesz, że 40 lat temu 90% islandzkich kobiet przerwało pracę i przestało zajmować się domem? Współczesna Islandia uchodzi dziś za jedno z najbardziej przyjaznych kobietom państw świata. Pamiętaj, że w Polsce jest ok. 15 milionów kobiet uprawnionych do głosowania. Jako wyborczyni i podatniczka możesz wywrzeć presję na rządzących. Podnieś głowę! Wyjdź na ulice! Domagaj się swoich praw! My, kobiety, możemy wiele zdziałać razem!
W imieniu Democracy is OK (DOK): Alicja Magdalena Molenda, Aleksandra Trochimiuk, Ines Roy-Lewanowicz, Natasza Quelvennec, Jacek Walicki
Najnowsze komentarze