Przyklejeni do szarości codziennego życia, przeczekamy?
W moim kraju obywatele oddali władzę człowiekowi, który ich nie lubi i nimi pogardza. Człowiekowi pozbawionemu instynktu moralnego, człowiekowi cofniętemu cywilizacyjnie, któremu brak zdolności honorowych.
Janusz Nagiecki fb KOD
Ale jazda! (Uwaga: Lech Morawski, nowy sędzia TK, na drodze)
Na drogach też dobra zmiana – być może odtąd będziemy (albo przynajmniej niektórzy z nas) legalnie jeździli lewym pasem. I prawym też, jednocześnie.
bh
Ma się ten pazurek!, czyli Bronko Willy znowu w siodle
Czytam nowy żartobliwy felieton Bronisława Wildsteina, od paru dni naszego bohatera narodowego, i coraz bardziej się zdumiewam! Nie doceniałem go.
Bartosz Hlebowicz
Pycha kameleonicy
A dzisiaj… odsłuchałem – nie w całości, Broń Boże!, bo jestem zbyt wrażliwy – występu wokalnego wszechstronnej pani Beaty Kempy w Watykanie. Czy pani Beata jeszcze nas czymś zaskoczy? Na pewno.
Bartosz Hlebowicz
Blondyna, lat 30, szuka patriotyzmu. Wymagania: żadne.
Niewiele w historii kina sekwencji, które by zapadały w pamięć tak mocno jak ta z „Kabaretu”, w której bohaterowie, popijając wino w wiejskiej knajpce, przyglądają się, jak zwykli ludzie reagują z uniesieniem na pieśń niebieskookiego blondyna z Hitlerjugend.
Eurowizja, długi weekend otwartej (?) Europy
Typowe dla Eurowizji połączenie muzyki, światła, koloru, stroju i postaci wykonawcy nierzadko skutkuje idealnymi wprost przykładami czarującego kiczu i efektami twórczości, które przemieniają się w zjawiska kultowe.
Milczenie owiec
Polki milczały, kiedy wprowadzano tzw. kompromis aborcyjny. Milczały, kiedy kolejne rządy przymykały oczy na kwitnące podziemie aborcyjne. Milczą teraz, gdy Episkopat proponuje zaostrzenie prawa antyaborcyjnego.
Natasza Quelvennec, Bordeaux
Stukot troglodytów
Poseł Adam Andruszkiewicz wysłał do ministra infrastruktury i budownictwa „interpelację w sprawie nazewnictwa pociągów PKP”, w której poruszył wiele istotnych problemów. Całym sercem popieram interpelację posła Andruszkiewicza.
Bartosz Hlebowicz
Władza krytyką stoi
Przedstawienie: grupa zamaskowanych mężczyzn – terrorystów i oprawców, dokonujących egzekucji na bezbronnych jeńcach. Przyznać trzeba, że w roli oprawców aktorzy z Młodzieży Wszechpolskiej wypadają świetnie.
Bartosz Hlebowicz
Dlaczego stara baba łazi po ulicy
„Ech, stare dziady i stare baby, robią tłok w autobusie i jadą, żeby łazić po ulicy. Rzygać się chce po prostu…”
Z pana tryskała bezinteresowna nienawiść tak jak z wielu członków i sympatyków partii, której nazwy nie wymieniam.
Ewa Oranowska-Wróbel, Warszawa
Mam odtwarzacz o nazwie Zen. Co robić?
Z takim pytaniem zwrócił się czytelnik do portalu katolickiego Szum z Nieba.
Wydaje się być szczerze zaniepokojony, zakleił słowo taśmą, aby nie wprowadzało zamętu w jego życiu.
Strach
Strach jest najskuteczniejszym instrumentem rządzenia. Każdy władca nim się posługuje. To abecadło inżynierii społecznej. Przezwyciężenie strachu to jedyna recepta na odzyskanie wolności.
Stefan Rieger
Gulasz z kapustą, czyli sztama polsko-węgierska
Ulubionym świętem nad Dunajem jest „dzień żałoby”, a kult męczenników szerzy się niczym epidemia (każde większe miasto na Węgrzech ma ulicę Męczenników). Z upodobaniem upamiętnia się wkroczenie Rosjan do Budapesztu w 1956 roku…
Bartosz Hlebowicz
Odezwa Mateusza Kijowskiego
7 maja pokazaliśmy, że jesteśmy niepoliczalni. 4 czerwca pokażemy, że jesteśmy wszędzie. Tak, jak chcemy, żeby wolność była wszędzie.
Mateusz Kijowski
WYŁOWIONE Z SIECI: Wielebny Arcykapłanie, odpuść
OK, Wasza Arcybiskupiość, każecie, to będę płacił. Wy też.
Janusz Wołoszyn, fb (15-05-2016)
WYŁOWIONE Z SIECI
„Jestem katolikiem, ale uprawiam politykę laicką: przysięgałem na Konstytucję, nie na Ewangelię”.
Matteo Renzi, premier Włoch, o nowo uchwalonym prawie o związkach cywilnych
Panie przodem… marsz!
Andrzej Duda napisał: „Wokół sytuacji kobiet w Polsce narosło wiele mitów. Kobiety mogą się tutaj spełniać, realizować marzenia, zdobywać naukowe i zawodowe laury. Są szanowane i doceniane”. Zdębiałam.
Natasza Quelvennec, Bordeaux
Policja (nie) na posterunku
Gdańsk, kronika „dobrej zmiany”. „Chuligani wtargnęli na teren koczowisko demolując mienie Romów, tłukli szyby i wznosili rasistowskie okrzyki. Chowaliśmy się w lesie do 4:00 rano, cała noc nie spaliśmy. Co mamy teraz zrobić, gdzie mamy pójść, nie możemy tu zostać”.