„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Jeden z dyskutantów na jednym z portali był zbulwersowany tym, że słyszy protesty przeciwko usytuowaniu takiego pomnika na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, na środku królewskiego szlaku turystycznego, tuż przed Pałacem Prezydenckim (dawniej Namiestnikowskim). Otóż wyjaśniam: to nie jest Pałac Lecha Kaczyńskiego, tylko Pałac Prezydencki, w którym mieszkali wszyscy poprzedni prezydenci i będą mieszkali wszyscy następni prezydenci Polski, bo to jest tylko biuro z mieszkaniem służbowym.
Zawsze bardzo mi żal ofiar każdej katastrofy, ale katastrofy na świecie się zdarzają codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Katastrofy pochłaniające wiele ofiar także. Współczuję rodzinom ofiar spod Smoleńska, ale współczuję też rodzinom katastrofy samolotu nad Lasem Kabackim, nad Lotniskiem Okęcie i przed wielu laty rodzinom ofiar samolotu, który rozbił się w naszych górach. Rodziny wszystkich muszą się prędzej czy później pogodzić ze stratą. Najgorzej jak ktoś ma wyrzuty sumienia i usiłuje jakoś te wyrzuty sumienia uciszyć. Przypomnę: TO NIKT INNY JAK BRAT PANA PREZESA CZYLI PAN PREZYDENT SPÓŹNIŁ SIĘ O GODZINĘ NA SAMOLOT, KTÓRYM LECIAŁA DELEGACJA. W wyniku spóźnienia samolot później wystartował i opóźniony lądował w momencie, kiedy zaczęły się unosić opary znad bagien (Smoleńsk leży na bagnach) i nie było widoczności. Zdarzył się wypadek. Straszny, ale wypadek. Mówiła o tym kiedyś Pani Barbara Nowacka, której mama też wtedy zginęła, mówią o tym cały czas inni, którzy stracili w tej katastrofie najbliższych… Katastrofa lotnicza, nie żaden zamach!
Pomników w Polsce naprawdę wystarczy! Na Pałacu Prezydenckim jest tablica, na Wojskowych Powązkach jest przepiękny i bardzo wzruszający obelisk przypominający złamane skrzydło samolotu. Wszystkie osoby pochowało polskie państwo z honorami. Pan Prezydent Kaczyński leży aż na Wawelu, na Starych Powązkach za IV bramą jest grób symboliczny Lecha i Marii Kaczyńskich. Rodziny tych, którzy zginęli, dostały odszkodowania. Wydaje mi się, że zrobiono wszystko, co tylko można było zrobić! Nie widzę i nie słyszę (poza kilkoma „nakręconymi” przez PiS) rodzin ofiar katastrofy, by domagały się pomnika na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Na Krakowskim Przedmieściu każdego dziesiątego dnia miesiąca dopada nas „miesięcznica” tej katastrofy. Tyle tylko, że zamiast rodzin ofiar, przychodzą tam prezes i polscy fanatycy religijni (trudno, patrząc na ich zachowanie, nazwać ich wiernymi). Może wreszcie dosyć tej histerii patriotycznej nakręcanej przez PiS i manipulowania ludźmi? Jak długo mamy to wytrzymywać? Mieszkam w Warszawie i słowo honoru, mam dosyć tych przedstawień urządzanych przez zacietrzewionych, zmanipulowanych ludzi na Krakowskim Przedmieściu! Po prostu dosyć tej bolesnej dolegliwości, równie nieprzyjemnej jak pomysł wystawienia kolejnego, zupełnie zbędnego pomnika w samym środku szlaku turystycznego. Jeżeli pan prezes chce taki pomnik wystawić, może po postawić we własnym ogrodzie, na Żoliborzu. Nie mam nic przeciwko temu!
Tuż po katastrofie sama też byłam pod Pałacem Prezydenckim i zapaliłam znicz. Jestem normalną Polką. Dyskutant z portalu pyta, co z nas za ludzie? Normalni, tylko nie chcemy ulec zbiorowej PiS-owskiej patriotycznej histerii! Patriotyzm to jedno, a patriotyczna histeria to zupełnie coś innego.
Ewa Oranowska-Wróbel, tłumaczka języków bałkańskich i rosyjskiego, mieszka w Warszawie. Prowadzi blog Porcelanowy piesek.
Co za glupota i naiwnosc w tym tekscie. Pisanie o mgle z bagien, to juz jakby Panie tam byla.
Totalny brak rozeznania geopolityki. Szkoda piora prosze Pani.
Potrzeba prawdy a nie zamiatania jej pod dywan …
Gdyby Pani Matka, Ojciec, Brat, Corka, Syn, ktos bliski byl pokawalkowany i zmuszona byla do kilkukrotnych pogrzebow, to chyba zminenila by Pani opinie i chciala poznac szczegoly katastrofy, jej przyczyny i znalezc odpowiedzialnych. Nie z checi zemsty, tylko obowiazku wobec zmarlych.
Narazie ta prawda jest zawoalowana klamstwami bylego rzadu i szyderczoscia bylego prezydenta. Czy nie widziala Pani zartownisiowanie z bylym premeirem w czasie oczekiwania na trumny na lotnisku, nie widziala pani radosnych zdjec z Putinem ?
Szeroko otwartych oczu a nie zamydlania ich innym zycze.
Jas
módl się o zdrowie, bo o rozum za późno!
11 maja 2016
Popieram ten komentarz. Powinien on w jakiś sposób załagodzić spory. A ludziom , którzy zostali opluwani jakieś zadość uczynienie , chociaż w słowie ‚ przepraszam „
JAROSLAW KACZYNSKI WYSLAL BRATA I KAZAL LADOWAC W KATASTROFALNYCH WARUNKACH (MUSISZ TAM KONIECZNIE BYC). TO ZE TEN IDIOTA MOZE CZUJE SIE WINNY I PROBUJE BUDOWA POMNIKOW DLA BRATA USPOKOIC SUMIENIE, NIE MOZE SIE ODBYWAC PUBLICZNIE W TAKI SPOSOB JAK TA ROBI Z MIESIECZNICAMI. ON WLASCIWIE NIEMA ZADNEJ WLADZY, JEST ZWYKLYM POSLEM.
ADI
Te „miesięcznice”, to cyniczna i podła gra Kaczyńskiego, któremu wtóruje świr Antoni. Reszta, to motłoch opętany chyba przez samego belzebuba. Tu wiara chrześcijańska nie ma nic wspólnego z ich „wiarą”, a księża uczestniczący w tej szopce, to wysłannicy samego diabła. Kaczyński, ty jeszcze kiedyś ciężko zapłacisz za te brednie wygadywane na tej drabince.
popieram komentarz .p,Oranowskiej -Wróbel w calości.Od siebie do,dam,że miesiecznice obchodz ą dzieciaki,które krótko z sobą 'chodzą’.
A może by tak zrzucić pomnik Króla Zygmunta z kolumny i postawić tam Jarosława
Jarosław Kaczyński jest bratem Lecha Kaczyńskiego, więc jest z_jego rodziny. Lech Kaczyński zginął w_katastrofie, więc jest poszkodowany (dwuznaczność słowa „ofiara” w_języku polskim jest na tyle dotkliwa, że unikam używania go). Zatem zarzut, że na miesięcznice nie przychodzi nikt z_poszkodowanych rodzin, jest nie do końca trafny. Co do samego prezesa: przygnieciony żalem z_powodu straty, bredzi od rzeczy — można to zrozumieć. Trudniej zrozumieć, że wciągnął cały kraj w_orbitę swojego obłędu, ale też się da — człowiek jest istotą społeczną, co ma swoje skutki uboczne.