„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Zastanawiam się równocześnie, co tym ludziom, zwłaszcza establishmentowi rzadzącemu od pół roku, tak naprawdę przeszkadza w przynależności do unijnej wspólnoty. Gdzie ich to boli, uwiera. Czy to standaryzacja wymiarów banana? Czy brak szlabanów na państwowych granicach? Czy możność osiedlania się gdzie kto chce? Czy wysokość miesięcznych poborów Donalda Tuska? A może właśnie członkostwo rodziny, w której nie sposób istnieć bez kompromisów, bez demonstrowania niezdolności do małych ustępstw narodowego egoizmu na rzecz harmonii współistnienia i pogłębiania integracji? (…)
W tym oddalaniu się od świadomości uczestnictwa w europejskiej wspólnocie najtrudniej zrozumieć rezygnację z realnego bezpieczeństwa, które ona daje. Osamotnienie Polski, które PiS-owska władza pogłębia z każdym miesiącem, kłamiąc, że wcale nie psuje zegarka tylko go naprawia, jest traktem państwowo-politycznego samobójstwa. Dokąd ma nas zaprowadzić ideologiczna samowystarczalność, o której ta władza śni – wraz z tandetą fasadowego patriotyzmu – tego chyba oni sami nie wiedzą.
Cały felietion na ruchkod.pl
Najnowsze komentarze