Krystyna Pawłowicz radzi, czyli głos zatroskanej obywatelki

Do Pana Prezesa Jacka KURSKIEGO.
DLACZEGO TVP INFO pokazuje pochód KOD-u głównie z „lotu ptaka”,omiatając idących we wszystkie strony,a pozostałe pochody monotonnie z wysokości 1 metra nad jezdnią,i tylko czoło pochodu ,pierwszy szereg lub punktowo,tak że nie można mieć wiedzy o liczebności pochodów Narodowców i Krucjaty? Przez chwilę widać było większy fragment marszu Narodowców ale TYLKO na moście Śląsko-Dąbrowskim,i to tylko przez KRÓTKĄ chwilę.A u kodowców sięgają kamerami w głąb idących i przybliżają treści ich,a głównie PO transparentów,czego w ogóle nie robią kamerzyści TVP INFO w pozostałych marszach, pokazując w nich często,jeśli już ,to starsze,idące brzegiem osoby.
PROSZĘ o INTERWENCJĘ

Krystyna Pawłowicz

A dzisiaj…

Pani Krystyna znowu napisała… tym razem do pana Jacka, tego od „ciemnego ludu”, który ostatnio bawi się w ro(z)bie(ra)nie telewizji. Pani Krystyna troszczy się o to, w jaki sposób pracuje Telewizja Polska i bardzo słusznie dzieli się swoimi fachowymi uwagami – nawet jeśli brzmią jak napomnienia tudzież ostrzeżenia, to na pewno są to tylko fachowe uwagi zatroskanej widzki, bo przecież telewizja Kaczyńskiego, tfu, Kurskiego, jest telewizją niezależną (nieważne od czego). Są to uwagi techniczne: jak wysoko należy umieszczać kamery, żeby WŁAŚCIWIE przekazywać to, co NALEŻY przekazywać; na którym moście je zamieszczać, których transparentów nie pokazywać, których osób nie pokazywać. Nie jestem tylko pewien, czy pokazywanie idących brzegiem starszych osób jest złe samo w sobie – czy chodzi o to, że te osoby nie powinny być starsze, czy że nie powinny iść brzegiem? Innymi słowy, czy starsze osoby powinny iść środkiem rzeki, tzn. korytem, a brzegiem powinny radośnie stąpać osoby młode? W sensie: że jak utoną, to lepiej starzy, a nie młodzi? Pani Krystyno, proszę to wyjaśnić panu Jackowi – niech to będzie dla niego nauką na przyszłość. O ile oczywiście będzie miał jeszcze jakąś przyszłość.

Najbardziej jednak wzrusza troska pani Krystyny o ukrzywdzonych „Narodowców”, których pokazano tylko na moście Ś-D, zaś „kodowców” „sięgali kamerami” i tu, i tu, i jeszcze tu, w ogóle wszędzie. Jakim prawem???

Panie Jacku, musi się pan (albo pański następca) nauczyć na przyszłość, jak pokazywać Narodowców wielkimi literami, a kodowców małymi!

Bartosz Hlebowicz