„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Dziś – nie pierwszy raz – spędziłam 5 godzin na ulicy zbierając podpisy. Pozwolicie – że podzielę się z Wami swoimi przemyśleniami… Jakiś czas temu, po wypowiedziach prezesa – masowo udostępnialiśmy na FB słowa „jestem gorszego sortu”. Jakiś wewnętrzny opór nie pozwolił mi tego zrobić, ale na manifestacjach i w internecie widziałam mnóstwo tego typu określeń. Pozwoliliśmy na to – by wylękniony człowiek – naszymi rękoma – uprawiał swoją politykę pogardy. Od dawna pozwalamy, by politycy – różnych opcji rozstawiali nas jak pionki na szachownicy. Oni potrzebują rosnących słupków, zamiast realnych działań i merytorycznych rozmów – grają naszymi emocjami. Sortują Polaków – dzielą na lepszych, gorszych, mądrzejszych, głupszych. Za każdym razem, kiedy „kupujemy” te dyrdymały – stajemy się tylko narzędziem do uprawiania polityki. Dziś rozmawiałam z wyborcami PiS – kilku z nich podpisało nasz projekt obywatelski – trzech, po długich rozmowach zrozumiało dlaczego wychodzimy na ulicę, podaliśmy sobie ręce z uśmiechem:). Nie będę opowiadała o tych, którzy mi naubliżali – bo mogę im tylko współczuć – to właśnie produkt propagandy nienawiści. Nie zgadzam się, by KOD produkował koszulki i breloczki z napisem „gorszy sort”. Marzy mi się – byśmy wyprodukowali tysiące koszulek z napisem ” Kod -sortujemy śmieci, a nie ludzi”, albo innym podobnym hasłem. Wiem, że działania obecnego rządu (poprzednie, też mają co nie co na sumieniu) budzą skrajne emocje, ale to od nas zależy jak skanalizujemy tą złość i jaką Polskę będziemy budować. Nie namawiam o nadstawiania drugiego policzka – ale do sprzeciwu wobec praktyk polityków i nauczenia ich, że jesteśmy mądrzejsi, że nie pozwolimy sobą manipulować i znajdziemy inne metody, by ze sobą rozmawiać. Nie wolno pozwolić, by wylęknieni, wyrachowani ludzie dyktowali nam jakim językiem mamy ze sobą jako społeczeństwo rozmawiać. Moja babcia – kochana, starsza Pani również głosowała na PIS i miliony ludzi – takich jak my – również na PIS głosowało – nauczmy się słuchać, pytać ich co myślą – bez uprzedzeń. Nie dajmy się dzielić i zacznijmy od siebie naprawiać to, co politycy – skutecznie zepsuli. Należy oddzielić polityków – łamiących prawo i niszczących poczucie wspólnoty – od ludzi, którzy stali się narzędziem w ich rękach. Oczekujemy szacunku – nauczmy się szanować. Przyjdzie mi umrzeć idealistą:).
Magdalena Filiks, KOD (FB)
Najnowsze komentarze