„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
Nowe prawo o prokuraturze narusza prawa człowieka przez to, że polityk, minister sprawiedliwości-prokurator generalny, może ręcznie sterować śledztwami
Nowe prawo o prokuraturze działa od ponad miesiąca. Oddało prokuraturę w ręce ministra sprawiedliwości i wyposażyło go w możliwość wydawania prokuratrom poleceń co do czynności procesowych: może nakazać np. wystąpienie o areszt, przeszukanie, postawienie zarzutu lub umorzenie postępowania. Może też podawać do wiadomości publicznej informacje z prowadzonych postępowań, bez zgody prowadzących je prokuratorów. Lub przekazać takie informacje dowolnej osobie. Może też zmieniać decyzje prokuratorów prowadzących sprawę i przejmować ich sprawy do samodzielnego prowadzenia.
Te uprawnienia ministra-prokuratora skarży do Trybunału RPO Adam Bodnar. Zauważa, że prokurator generalny jako minister sprawiedliwości jest politykiem, członkiem rządu. Tymczasem konstytucja zakazuje prokuratorom przynależności do partii politycznych. Zdaniem RPO możliwość wydawania przez prokuratora generalnego prokuratorom poleceń dotyczących czynności procesowych, przejmowania spraw i samodzielnego wykonywania czynności procesowych, narusza zasadę zaufania obywateli do państwa.
Za: Gazeta Wyborcza
Najnowsze komentarze