Według BBC udało się uratować około 30 migrantów z 4 łodzi. Los pozostałych jest nieznany. Dziś, w dniu pierwszej rocznicy zatonięcia łodzi na Morzu Śródziemnym z kilkuset imigrantami, prezydent Mattarella podczas ceremonii w Rzymie oświadczył, że do refleksji skłania „kolejna tragedia na Morzu Śródziemnym, do której dzisiaj doszło”.
Według ekspertów wszystko wskazuje na to, że najbardziej uczęszczanym szlakiem migracyjnym staje się ponownie Morze Śródziemne, przez które płynąć będą ludzie wysyłani do Włoch przez przemytników z wybrzeży Libii. Obecnie zintensyfikowali oni przerzut ludzi w obawie, że wraz z nadziejami na stopniowe przywracanie stabilizacji w tym ogarniętym chaosem kraju zaostrzone zostaną kontrole na jego brzegach.
Kilkaset tysięcy imigrantów czeka na brzegu
W ośrodkach dla uchodźców i azylantów w całych Włoszech jest już niemal komplet – informuje włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Przebywa w nich obecnie 111 tysięcy osób. Międzynarodowe organizacje informują, że na wybrzeżach Libii gotowych do odpłynięcia do Włoch jest kilkaset tysięcy migrantów.
Od początku tego roku do Włoch przybyły 24 tysiące imigrantów. To dwa razy więcej niż w tym samym czasie w 2015 r. Włoska agencja prasowa Ansa pisze o coraz większym zaniepokojeniu MSW z powodu raptownego wzrostu napływu imigrantów. Nie ma już wśród nich uchodźców z Syrii, co wiąże się z zamknięciem szlaku bałkańskiego i porozumieniem Unii z Turcją w sprawie odsyłania ludzi.
Najnowsze komentarze