„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)
W Gazecie Wyborczej Paweł Wroński komentuje słowa jednego z największych tuzów intelektualnych Kościoła polskich katolików, arcybiskupa Józefa Michalika, który raczył był oświadczyć, że „nowa targowica” oskarża na forach międzynarodowych własny kraj i nawołuje do nienawiści wobec Polaków.
Paweł Wroński:
„Przypomnijmy, w 1792 r. konfederację targowicką poparła zdecydowana większość ówczesnych władz kościelnych. Targowiczanie uważali za zdrajców i despotów twórców Konstytucji 3 maja. Przodek abp. Michalika na urzędzie, biskup przemyski Michał Sierakowski, błogosławił Akt Generalny Konfederacji Obojga Narodów 11 września 1792 roku. Akt, który był uwieńczeniem zwycięstwa wojsk konfederatów i carycy Katarzyny II nad armią królewską dowodzoną przez ks. Józefa Poniatowskiego i Tadeusza Kościuszkę. Błogosławił konfederację papież Pius IV, widząc w Konstytucji 3 maja 1791 roku dzieło jakobinów.
To musiała być bardzo patriotyczna uroczystość. Nikt piękniej nie pisał o miłości Ojczyzny i patriotyzmie niźli targowiczanie (…)
Do konfederacji targowickiej, której efektem był II rozbiór Polski, przystąpili: prymas Michał Poniatowski, biskup inflancki Józef Kossakowski, biskup wileński Ignacy Massalski, biskup chełmski Wojciech Skarszewski, łucki Adam Naruszewicz, żmudzki Jan Giedroyć. Mniej lub bardziej otwarcie sprzyjała jej większość biskupów”.
Najnowsze komentarze