web analytics

DOK – Democracy is OK

„Ja, zwykły, szary człowiek, taki jak wy, wzywam was wszystkich – nie czekajcie dłużej. Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj; zanim całkowicie pozbawi nas wolności”. – Piotr Szczęsny, "szary człowiek" (19.10.2017)

„Byliśmy i będziemy w Europie”

 

KOD_7 maja

7 maja opozycja, KOD, rozmaite organizacje, wśród nich DOK (Democracy is OK) oraz po prostu ludzie dobrej woli organizują manifestację „Jesteśmy i będziemy w Europie”. Na stronie  democracyok.online  proponujemy refleksje Polaków na temat doświadczania Europy. Nie pragniemy wcale rysować wyidealizowanego obrazu Unii Europejskiej, ale nie chcemy też, aby dyskusja o przyszłości Polski w Europie była zdominowana przez skrzywioną, naiwną, propagandową wizję naszego kraju, którą można by streścić „dobre, bo polskie”. Nie, nie ma takiego logicznego związku. Jeżeli „polskość” do czegoś zobowiązuje, to do samodzielności myślenia i uczciwości, rozważnego wyboru tradycji dobrych i odrzucania tradycji złych – w przeciwnym razie nic nie znaczy. Chcemy wykonać choć drobny krok w celu uleczenia rządzących Polską polityków z choroby, jaką jest ksenofobia i którą usiłują zaszczepić społeczeństwu.

EWA ORANOWSKA-WRÓBEL, Warszawa

„Byliśmy i będziemy w Europie”, pod tym hasłem 7 maja wszyscy kto żyw, manifestujemy pod KPRM w Warszawie. Ta manifestacja jest wspólną inicjatywą Komitetu Obrony Demokracji i partii opozycyjnych. Jesteśmy jednym z państw Unii Europejskiej dzięki wówczas rządzącym, no i dzięki nam wszystkim, którzy braliśmy wtedy udział w referendum.

Jak pamiętam, partia, której nazwy nie wymieniam, razem z „Samoobroną” stawały wówczas okoniem i nie chciały dopuścić do tego, żeby Polska weszła do UE. Teraz chce, żeby nas z Unii Europejskiej wyrzucono i wszystkimi swoimi siłami do tego dąży. Tymczasem to, że jesteśmy w grupie państw unijnych jest naszym jedynym ratunkiem przed całkowitym przejęciem kraju przez Pana Psuja, Panią Demolkę i resztę. Czyżbyśmy wszyscy stali się głupsi niż wtedy, kiedy głosowaliśmy za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej?

Dla mnie najważniejsze jest to, że po wielu krajach mogę jeździć bez stania w kilometrowych kolejkach i bez, często upokarzającego, „przetrząsania” mojego bagażu na granicy, że właściwie nikt nie sprawdza moich dokumentów i wreszcie paszport trzymam w szufladzie własnego biurka. To wszystko jest dla mnie NAJWAŻNIEJSZE!
Czuję, że jestem na wolności, a nie w areszcie domowym, ale to wszystko może się niedługo zmienić dzięki usilnym działaniom niewymienianej przeze mnie partii i jej sprzymierzeńcom. Prezes i tak nigdzie nie jeździ, bo nie lubi albo się boi, więc jemu jest wszystko jedno. Jemu nie zależy.

Pomijając aspekt wolności, chociaż to najważniejsze, wspomnę też o funduszach unijnych, które mają zapewnić równy poziom wszystkim państwom członkowskim. Wiem. Mówienie o pieniądzach jest nieeleganckie, ale zróbcie sobie wycieczkę po Polsce. Nie tylko po dużych miastach, ale po Polsce powiatowej i zobaczcie, jak się zmieniła, dzięki ogromnym kwotom dotacji unijnych. Zobaczcie, jakie maszyny stoją w chłopskich zagrodach (rolnicy otrzymują dopłaty za uprawy). I ktoś śmie wmawiać społeczeństwu, że Polska jest w ruinie dzięki rządom PO, a teraz dopiero będzie „dobra zmiana”? Polska w ruinie to chyba była zapowiedź tego, co Pan Popsuj i Pani Demolka mają zamiar z nami zrobić, bo pracują nad tym pilnie, odkąd zaczęli rządzić.

A MY BYLIŚMY I BĘDZIEMY W EUROPIE, CZY SIĘ TO KOMU PODOBA CZY NIE !

 

stara baba 1Ewa Oranowska-Wróbel, tłumaczka języków bałkańskich i rosyjskiego, mieszka w Warszawie. Prowadzi blog Porcelanowy piesek.

 

 

 

(Visited 50 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kategorie

Najpopularniejsze:


License:

This work is licensed under a Creative Commons Attribution-NoDerivatives 4.0 International License.

W blog Democracy is OK D.OK zamieszczamy teksty, których tematyka jest zgodna z ideami wyrazonymi w naszym Manifescie, jednak za tresc artykulow i wyrazone w nich opinie odpowiedzialni są tylko i wylącznie ich autorzy.